Sezon 2009 rozpocząłem od marcowego wyjazdu na Tarifę. Warunki były super, wiało cały tydzień. Miałem dużo szczęścia, bo największy żagiel jakiego użyłem to był 4,7. Przeważnie pływałem na 3,5 lub 3,9. Następnie w kwietniu udałem się do Dahab na dwa tygodnie. Wiatru było wystarczająco aby przypomnieć sobie stare tricki i nauczyć się nowych.
Wakacje 2009 spędziłem jak co roku w Polsce pracując w szkole windsurfingu Fun Surf w Chałupach. Ten sezon był bardzo udany wiatrowo. W maju i w czerwcu wiało praktycznie cały czas z małymi przerwami. Lipiec już nie był taki kolorowy, ale w porównaniu do poprzednich lat bardzo wietrzny. Na końcu lipca odbyły się zawody freestylowe Watergames na kempingu Małe Morze, gdzie zająłem 4 miejsce. Sierpień obdarzył wczasowiczów słoneczną pogodą, ale nie zabrakło także małego sztormiaku, który zadowolił niejednego windsurfera na polskim wybrzeżu. We wrześniu byłem 4 tygodnie na Rodos. Był to mój pierwszy raz w Grecji. Właśnie jestem na ukończeniu filmu z tego wyjazdu. Poniżej film z dwóch miesięcy spędzonych w Chałupach oraz kilka fotek z sezonu 2009 i z zawodów Watergames.