21.09.2009
Teahupoo - ostateczne wyzwanie w jeździe na fali

Teahupoo - legendarny spot surfingowy u południowo-zachodniego wybrzeża Tahiti, wyspy Francuskiej Polinezji na Oceanie Spokojnym. Potężne lewe beczki budują się płytko nad rafą i łamią do pionowych jaskiń, którymi woda się cofa. Tak nietypowo ukształtowane dno powoduje niespotykany gdzie indziej fenomen - fale na teahupoo nie wystają powyżej poziomu morza, lecz zasysają wodę sprzed siebie. Kiedy patrzy się na fale od tyłu nie widać nic prócz białej wody wystrzeliwanej w powietrze od czasu do czasu. Ze względu na swoją moc, pierwsza fala z setu zazwyczaj zostawia za sobą tak zmąconą wodę, że kolejne nie nadają się dla surferów.



Pierwszymi znanymi śmiałkami, którzy zdecydowali się na jazdę na Teahupoo byli bodyboarderzy: Mike Stewart i Ben Severson w 1986. Na początku lat 90-tych na spocie pojawili się pierwszy surferzy ale w dalszym ciągu nikt nie miał odwagi zmierzyć się z tą falą kiedy rosła do swoich maksymalnych rozmiarów.










Barierę strachu przełamał Laird Hamilton, żyjąca legenda w ujeżdżaniu największych fal na świecie. 17 sierpnia 2000 Laird zaliczył przejazd na fali, która została okrzyknięta najpotężniejszą falą kiedykolwiek objechaną przez człowieka. Zdjęcie z tego wydarzenia trafiło na okładkę magazynu Surfer i wstrząsnęło całym światem surfingowym, stawiając jednocześnie wyzwanie wszystkim big-wave surferom.











Patrząc na zdjęcia i filmy z Teahupoo można się głowić kto o zdrowych zmysłach wpadł na pomysł żeby spróbować swoich sił także na desce z żaglem. Na szczęście jest takich dwóch, których głównym zajęciem jest wynajdowanie podobnych niemożliwych zadań i narażanie swojego zdrowia i życia. Mowa tu oczywiście o Jasonie Polakowie i Robercie Teriitehau. Temat był o tyle trudny, że fale są prawie całkowicie osłonięte od wiatru i dlatego jedyną szansą było wciągnięcie skuterem jak na tow-in. Wkrótce wyzwanie podjął również Levi Siver. W tym roku do grona odważnych dołączyli: Baptiste Gossein, Boujmaa Guilloul oraz Camille Juban w ramach pierwszych windsurfingowych zawodów na Teahupoo - Anset Windsurfing Challenge.





W maju 2005 Keala Kennelly zapisała się w historii jako pierwsza kobieta, która podołała Teahupoo (na surfingu). 14 września2006 na spocie pojawiła się lekka bryza, którą wykorzystali Jeremie Eloy, Julien Sudrat i Yannick Salmon - pierwsi kitesurferzy na falach, które opisywane są jako "the meanest and thickest", czyli najpotężniejsze i najwredniejsze.



Od 1999 Teahupoo jest przystankiem na Pro Tourze ASP. Tegoroczne zawody zwyciężył Bobby Martinez

Jeżeli chcecie poczytać o pooglądać coś więcej to godne polecenia są strona internetowa fotografa Tima McKenna oraz rewelacyjna relacja z jednego z pierwszych dużych przejazdów i pierwszych prób windsurfingowych Roberta Teriitehau - na Teahupoo oczywiście.