19.09.2009
Dzień przed końcem Mistrzostw Świata FW

Czwartek i piątek w Hiszpanii przyniosły 6 emocjonujących wyścigów i spore przetasowania w czołówce. Atomowa prognoza na czwartek sprawdziła się w 100 procentach. Zaczęliśmy wyścigi około 13.30 a ostatni komunikat z trasy brzmiał: "10-11 węzłów". Wiedzieliśmy, że wiatr ma się wzmagać a z drugiej strony nikt nie chciał utknąć z za małym pędnikiem. Tym sposobem flota podzieliła się mniej więcej pół na pół na tych którzy zaufali komunikatom i własnym oczom i wzięli 'plandeki', czyli największe żagle i na tych, którzy wybrali średnie pędniki. Szybko okazało się, że jednak się rozwiewa i to w kosmicznym tempie. Kiedy startowaliśmy mieliśmy już około 15 węzłów a na górnej boi w okolicach 20. Na trasie szkwały zaczęły dochodzić do 25 knotów i w tym momencie kłopoty z kontrolowaniem sprzętu mieli już wszyscy. Na prowadzeniu wyścigu szybko znalazł się Paweł Hlawaty (na 11.8!!!) jednak na ostatniej rufie dopadł go Michał Polanowski, który szybciej obrócił swój 10.7 i tym elementem wygrał wyścig.

Paweł Hlawaty - prawie ustana rufa w atomowym wietrzePaweł Hlawaty - prawie ustana rufa w 25 węzłach


Po tym starcie wiatr ciągle wzrastał. W międzyczasie ruszyły 2 wyścigi kobiet i kolejny mężczyzn. Triumfowali Allison Shreve (Australia), Sarah Hebert (Francja) oraz Ross Williams (Wielka Brytania). Liderzy klasyfikacji, czyli Przemek Miarczyński i Marta Hlawaty pływali w tych wyścigach równo i trzymali się czołówki zaliczając: 2 i 2 - Marta oraz 3 i 7 - Przemek.

Przemek w koszulce lideraPrzemek w koszulce lidera


Kiedy około 16.00 dziewczyny skończyły swój wyścig wiatr na górnej boi nie spadał poniżej 30 węzłów i sędzia główny zawodów podjął kontrowersyjną decyzję o zakończeniu ścigania ten dzień. Mimo bardzo silnego wiatru część zawodników chciała ścigać się dalej ale sędzia nie dał się przekonać.

Sędzia odwołuje dalsze ściganieSędzia odwołuje dalsze ściganie


Dzisiaj (piątek) warunki wróciły do normy. Udało się rozegrać po 4 wyścigi dla obu flot w wietrze od 12 do 20 węzłów. Najkrócej cały dzień można by podsumować jako "dzień Wojtka Brzozowskiego". Pływał dzisiaj bardzo dobrze zaliczając kolejno 3, 2, 1 i 1 miejsca. Bardzo równo pływał również Steve Allen (2, 3, 3, 2), który przyzwyczaił już wszystkich do rewelacyjnych finiszów (trzy ostatnie imprezy wygrał ostatnim wyścigiem). Oprócz Wojtka wyścigi wygrywali również Przemek Miarczyński oraz Jesper Vesterstrom.

Steve i Jesper na ostatnich metrach przed metąSteve i Jesper na ostatnich metrach przed metą


W kobietach bardzo skuteczna była dzisiaj Allison Shreve, wygrywając 3 wyścigi. Pozwoliło jej to na wyjście na pozycję lidera o punkt przed Martą Hlawaty. Gra o złoto rozegra się wyłącznie między Allison i Martą. Każdy następny wyścig może okazać się decydujący. Sytuację po dzisiejszym dniu Marta opisywała następująco:

"Jest super. Santa Pola jak na razie wiatrowo sprawdza się. Codzienie mamy wyścigi, co bardzo cieszy. Jestem w tej chwili druga w ogólnej klasyfikacji z jednym punktem straty. Pływa mi się bardzo dobrze ale Alisson jest szybka i w porównaniu do tego co było miesiąc temu pływa bardzo dobrze. Powtarza się trochę sytuacja z zeszłego roku, kiedy ostatniego dnia byłam druga na remisie z Australijką a zawody wygrałam ostatnim wyścigiem - mam nadzieję, że tutaj będzie tak samo :). Na pewno będę walczyć do końca.
Pozrdawiam!"

Sieplywa.pl - Windsurfing, Kitesurfing i Surfing w najlepszym wydaniu


Równie pasjonująca walka toczy się o brązowy medal w kobietach. Tam rywalizuje trójka dziewczyn: Morane Demont i Sarah Hebert z Francji oraz Agnieszka Pietrasik. Aktualnie to właśnie Morane jest 3 ale różnice punkowe są minimalne.

Kasia i Ewa kbicują tatusiowi - PrzemkowiKasia i Ewa kbicują tatusiowi - Przemkowi


Po 11 wyścigach w męskiej flocie na szczycie, różnicą 1,3 punkta (!!!) znajduje się Wojtek Brzozowski tuż przed Stevem Allenem i Przemkiem Miarczyńskim. Jeżeli jutro odbędzie się tylko jeden wyścig to medalami podzieli się właśnie ta trójka. Przy większej ilości startów (może ich być aż 4) na błędy czołówki będą czekać Arnon Dagan, Alberto Menegatti i Ross Williams.

Wiele się jeszcze może zdażyć, więc trzymajcie kciuki,
Leszek Rutkowski, POL-1
[O'Neill, Columbus, Deemeed, Infinity, Hydrosfera]

Leszek

top