Deski dla ludzi kochających windsurfing, projektowane i budowane przez tych, którzy dzielą tę samą pasję - tak brzmi motto kanadyjskiego producenta.
Frima
Wind Obsession nie jest specjalnie znana w Europie, choć działa już od 20 lat. Deski wykonywane są w technologii semi-custom, głównie przez te same osoby, które uczestniczyły w zakładaniu firmy. W przeciwieństwie do wszystkich wielkoseryjnych marek, deski
Wind Obsession projektuje się i wytwarza na terenie tej samej fabryki. Halas z hal produkcyjnych słychać nawet w biurach firmy. Kanadyjczycy nie mają aspiracji do stania się kolejną "dużą marką", dlatego skupiają się mniejszych seriach, z których każda deska jest ręcznie dopracowywana.
Do wyboru mamy 5 linii desek:
Rage - 3 wave'ówki od 70 do 95 litrów,
Charger - jdena deska freestyle-wave o pojemności 90 litrów,
Switch - 99-litrowa freestyle'ówka,
Fuel X - dwa freeride'y, 105 i 115 litrów oraz
Fuel - największa, 125-litrowa deska freeride w kolekcji.
Na stronie producenta możemy zpoznać się z dokładniejszym opisem każdego modelu, zobaczyć większość desek w akcji, a na dodatek mamy szansę otrzymać film DVD z prezentacją przygotowaną przez
Wind Obsession.