W sobotę 18 lipca odbyła się druga edycja długodystansowych regat
The Loft Sails Hell Challenge. W zawodach wystartowało 43 zawodników w tym 3 kobiety.Prognoza dopisała - wiejący z rana północno wschodni wiatr o sile 3 Bft, odkręcił przed startem na wschód i zwiększył swoją siłę do 5 Bft. Dodatkowo od rana pełna lampa - Hawaje i pływanie bez pianek! Trasa regat prowadziła na drugą stronę zatoki, w półwietrze.
Boja zwrotna ustawiona była na wysokości Rzucewa. Większość zawodników wystartowała ostro przeżaglowana, ponieważ nikt nie spodziewał się aż takich warunków a każdy czaił się na nagrody główne - 3 żagle Loft Sails - za pierwsze miejsca w kategoriach: profesjonaliści, amatorzy i kobiety.
Mimo dużego przeżaglowania i sporego zafalowania, aż 30 zawodnikom udało się ukończyć wyścig. Po około 15 minutach na mecie pierwszy zameldował się
Leszek Staniszewski, tuż za nim
Adam Mróz i Paweł Gonia. Trochę kłopotów sprawiła startującym trawa wodna, której spore ilości pływało przy boi zwrotnej - prawie każdy musiał zaliczyć przymusowy pit-stop i ściągnąć kępę trawy z statecznika.
Wieczorem w bazie EASY-surfcenter odbyło się zakończenie, wręczenie nagród oraz grill.
Żagiel Loft Blade 6.8 zgarnął Leszek Staniszewski - 1 miejsce w kategorii profesjonaliści.
Loft Sails Blade 6.2 trafił do Adama Mróz - zwycięzca wśród Amatorów. Wśród kobiet najlepsza okazała się
Natalia Wójcik - do niej trafił Loft 360Free. Wśród wszystkich zawodników tradycyjnie rozlosowane zostały drobne nagrody. Organizator dziękuje wszystkim za liczny udział w imprezie i zapraszamy za rok na kolejną edycję Hell Challenge!!
Oto fragment maila od jednego za zawodników:
Przesyłam w załaczeniu trasę tych ostatnich regat z mojego GPSa. Może zechcecie umieścić w relacji z regat na Waszej stronie. Całkowita długość trasy - 11300 m. Przy takim wietrze jaki nam dopisał, to szkoda, że nie było ze 20 - 30 km! Tylko te cholerne trawska! 9 razy musiałem zeskakiwać z deski, żeby usunąć ze statecznika te zarośla!!! Szkoda, że nie mieliście anti-grassa do pożyczenia!
