Tuż przed rozpoczęciem tegorocznych zawodów w Pozo Ricardo powiedział: "Potrafię już robić podwójne w ślizgu - nie ma sprawy. Po zeszłym roku wiem, że potrójny loop jest możliwy - teraz potrzebuję jedynie odpowiednich warunków i konkretnej fali i na pewno będę próbował. Liczę więc, że trafimy na jakiś klasyczny dzień Pozo-warunków."
Dla wszystkich hardcorowców, którzy właśnie postanowili, że Polak potrafi i że to właśnie oni zakręcą potrójniaka jako pierwsi dodamy tylko, że Ricardo do swoich prób zakłada kask i kamizelkę. I to właśnie ten drugi element okazał się dość przydatny podczas zeszłorocznych prób. Jeżeli jeszcze tego nie widzieliście to koniecznie musicie zobaczyć Ricardo w akcji:
Leszek
Źródło:
www.boards.co.uk