Następnym razem wyrzucając śmieci pomyśl o Wielkiej Wsypie Śmieci na Pacyfiku, Inaczej zwanej Wschodnią Wyspą Śmieci lub Pacyficznym Śmieciowym Wirem.
To obszar o powierznichni 2 stanów Texas zawierający ponad 7 milionów ton śmieci, którym układ prądów oceanicznych na północnym Pacyfiku nadał kształy wyspy. Po raz pierwszy wspomniano o nim już w 1988r !! Mimo tak dużej gęstości śmieci nie jest widoczny na zdjęciach satelitarnych. Od tej pory, mimo wysiłków wielu organizacji ekologicznych nadal pozostaje nieznany szerszej publiczności. Jeśli wydaje Ci się, że nie masz na to zjawisko wpływu jesteś w błędzie. 80% śmieci rozkładających się i zatruwających wody oceanu w regionie Wyspy to odpady pochodzące z lądu a tylko (czy może aż) 20% ma swoje źródło na statkach. Rozkładający się plastik trafia do łańcucha pokarmowego zatruwając go od samego początku. Mikrocząsteczki plastiku połykane są przez roślinożerne ryby, walenie i ptaki, które często umierają nie mogąc ich strawić, z żołądkami zpchanymi pozostałościami po pikniku na plaży. Równie zgubny wpływ mają torebki plastikowe będące najcześciej przyczyną uduszeń delfinów i żółwi morskich. Wyobraźcie sobie nurkowanie w tym brudnym szlamie. Próbki wody pobrane do badań wskazują, że ... zawartość wody i substancji organiczynych jest w nich mniejsza niż zawartość śmieci. Być może nie zobaczysz więcej kiepów, puszki po piwie czy plastikowej torebki wyrzuconej na plażę, ale z pewością zobaczą ją mieszkańcy oceanu czy Twoi sąsiedzi po jego drugie stronie.