W tym roku
Roberto Ricci wybrał Tarifę na coroczną międzynarodową konferencję dystrybutorów RRD na Taryfie w Hiszpanii. Powodem tej lokalizacji były oczywiście testy sprzętu windsurf i kitesurf na rok 2010. Kiedy przylecieliśmy do dusznej i mglistej Malagi, fartem załapaliśmy się na transfer z argentyńskim dystrybutorem RRD. Zaklepaliśmy łóżka i biegiem na plaże by zobaczyć wystawę kolekcji RRDyear15.
Jak zawsze kolorowo, oryginalnie i bardzo ładnie. Na 2010 w kolekcji windsurf oprócz wielu małych poprawek dochodzi nowy model
WaveTruster - deska wave z trzema finami i najbardziej oszałamiającą grafiką jaką w życiu widziałem. No ale tak pięknie być nie mogło, wiec zabrakło wiatru. Tak jak Tarifa słynie z bardzo mocnego i porywistego wiatru Levante wiejącego off shore, nawet 50 węzłów, to nam cały tydzień wiał wiatr Poniente on side shore, który w porywach wiał maksymalnie 25 węzłów. Przy tych warunkach dobrze udało się przetestować sprzęt kitesurf. Oprócz poprawionych modeli z 2009 roku zobaczyliśmy nowego wave'owego kite'a Religion. Najwięcej zainteresowania budziła jednak nowa deska
KRacer. Dzięki latom pracy nad tym modelem i wieloma testami team Roberto stworzył niesamowicie szybką deskę, potrafiącą płynąć bardzo ostro pod wiatr. Model dostępny już w tym roku.
Wiatru wciąż było coraz mniej, ale na szczęście znaleźliśmy przypadkiem naszego kumpla
Wiktora Kitzmana (pol222 Vandal/Tabou). Który swóją różową furą zabrał nas w niebezpieczną podróż na surfing do EL PALMAR, gdzie klimat i fale niczym z Kalifornii. Oprócz małej deski do surfingu zabraliśmy ze sobą prototypową deskę
SUP 2011. Mimo mglistej pogody (jaka zresztą była codziennie przez pół dnia) zabawa była przednia i bardzo męcząca.
Jednego dnia Puniente wycisnęło z siebie wszystko i dało rade dmuchnąć w żagiel
SuperStyle 4.9 i nowego
TwinTipa 100l Ltd. 2010, tak, że dało się poskakać. Żagiel zupełnie nowy, szyty przez nowego projektanta, który ma już za sobą lata doświadczeń i stworzył Freestyle'owy żagiel od nowa. Można było odczuć, że RRD daje ostro do przodu przy tworzeniu nowych żagli. W tyle nie pozostaje też
shape nowego TT. Deska jest teraz krótsza, grubsza i szybsza, stworzona do najbardziej hardcore'owych tricków jak i manewrów double i triple.
Ostatniego dnia meetingu Roberto Ricci zorganizował nam wyścig na nowych deskach RRD KRacer. O dziwo w Finale Roberto nie był pierwszy. A wygrany dystrybutor dopiero wieczorem dowiedział się o co walczył w regatach kitesurfingowych. Na zakończenie meetingu odbyła się huczna impreza w jednym z wielu klubów na starym mieście Tarify, gdzie zwycięzca doczekał swojej nagrody niespodzianki -
striptizerki. Ogółem cały meeting odbył się w bardzo milej atmosferze mimo bezwietrznej pogody. Poznaliśmy wielu ludzi z różnych krajów, a Roberto jest na tyle przyjacielski , otwarty i dostępny że spędzilismy ten meeting w wyjątkowej atmosferze. Teraz tylko zostało mi jeszcze raz pojechać na Tarifę po raz drugi o poczuć w końcu w żaglu Levante. Jade za miesiąc.
Karol Bogalecki pol720 (RRD/AbcSurf)- autor relacji
Maciej Żarnowski (AbcSurf)
Michał Pastor (AbcSurf)