Mimo początkowych obaw do koreańskiej miejscowości Ulsan jednak zawitał wiatr. Co prawda nie na długo, bo starczyło go zaledwie na 2 dni "pełnowartościowych" wyścigów. W liczniejszej męskiej flocie udało się rozegrać 5 wyścigów, kobiety mają ich za sobą już 8.
W pierwszej eliminacji znakomicie popłynął
Björn Dunkerbeck, zdobywając pierwsze zwycięstwo wśród mężczyzn. Niestety było to zarazem jedyne jego zwycięstwo jak do tej pory, później słabsze starty i fatalne zderzenie z
Finianem Maynardem pokrzyżowały mu plany utrzymania prowadzenia. W efekcie po 5 wyścigach zajmuje 3 miejsce. Oczywiście sytuację wykorzystał nie kto inny jak
Antoine Albeau, który już od drugiego wyścigu objął prowadzenie, zgarniając w sumie aż 3 wygrane. Warto dodać, że Antoine jest świeżo po zabiegu operacyjnym ręki, co jak widać niespecjalnie wpłynęło na jego formę. Zaraz za nim uplasował się dość równo płynący i powracający do formy
Micah Buzianis. Zwycięzca poprzednich regat w Podersdorfie -
Ross Williams - zajmuje dopiero 14 pozycję.
W damskiej flocie, gdzie ściga się tylko 10 pań, udało się już rozegrać 8 wyścigów. Najlepszą skutecznością wykazała się do tej pory Francuzka
Valerie Ghibaudo, która ma już na swoim koncie 4 zwycięstwa i pierwsze miejsce w klasyfikacji. Za nią dzielnie walczy
Karin Jaggi, wyprzedzająca
Alice Arutkin z Francji.
Przed nami jeszcze 2 dni regat, jeśli dopisze wiatr, być może doczekamy się jeszcze jakiegoś przetasowania...