Firma
Starboard nie spoczęła na laurach po ubiegłorocznych sukcesach swojego raceboarda. Na ten sezon
Phantom 380 został poddany lekkiemu przeprojektowaniu, dzięki czemu ponownie ma być niepokonaną maszyną regatową. W części dziobowej podniesiono nieco V by ułatwić żeglugę przy silnym wietrze. Bardzo długa szyna masztowa, mierząca
75 cm, ciągnie się teraz bardziej ku dziobowi, przez co możliwe jest zwiększenie powierzchni zanurzenia kadłuba, lepsze domykanie żagla i użycie większych pędników. Zmieniono też miecz, wpływający na osiągi podczas żeglugi pod wiatr. Cała deska pokryta jest bardzo lekką matą węglową, do tego przez całą długość dna ciągną się pasy z drewna, które też wzmacnia 2/3 całego pokładu.
Nowy Phantom ma być dostępny już w kwietniu.