18.02.2009
Dni Chasty we Włoszech

Guillaume Chastagnol zwany Chasta został zaproszony do Włoch i najwyraźniej wykorzystał stary dobry zwyczaj, że gościom się nie odmawia i pośmigał sobie na najwyższym wulkanie w Europie - Etnie. Dziwne, że sami Włosi (znani przecież z różnych nie do końca normalnych pomysłów)* nie zrobili tego wcześniej sami. Na dowód podpinamy film z ładnymi ujęciami.




I na koniec drugi 12 minutowy Making Off - czyli co, jak i dlaczego to zrobili. Niestety ... po francusku :D




*W 1928 roku z rozkazu Mussoliniego i ku chwale ojczyzny, polecieli sterowcem Italia nad biegun północy (drugi taki lot w historii), gdzie przez dwie godziny krążyli nad biegunem grając hymn włoski i zrzucając mnóstwo włoskich sztandarów na biegun. W drodze powrotnej zerwał się silny wiatr, a sterowiec uległ oblodzeniu i zaczął tracić wysokość, aż zderzył się z górą lodową i rozpadł na kawałki. O ratunek nieszczęsnych bohaterów propagandy Mussoliniego został poproszony Roald Amundsen (zdobywca bieguna południowego, polarnik) i w wyniku katastrofy lotniczej poniósł śmierć. 6 Włochów przeżyło, przez 2 miesiące przedzierali się przez ruchome lody na Spicberg, aż do momentu gdy uratował ich Radziecki lodołamacz.

Taki offtopic na koniec z okazji dzisiejszego ataku zimy.

Eska

top