Andy Irons oficjalnie ogłosił, że zamierza się na rok wycofać ze współzawodnictwa w World Tourze. Nie jest pierwszym wielokrotnym mistrzem świata który tak robi. Tom Curren wziął sobie "roczny urlop" w 1989, a Kelly Slater w 1999. Irons dzięki swoim zasługom dla Touru, od razu otrzymał dziką kartę na 2010 rok, aby nie musieć przechodzić ponownych rocznych kwalifikacji w WQS.
"Poprzedni rok był dla mnie bardzo długi zarówno fizycznie jak i psychicznie. Jestem w Tourze od 12 lat i dotarłem do punktu, w którym prawie się wypaliłem. Żeby wygrywać musisz być skoncentrowany w 100% na zawodach. Nie chcę aby moje życie prywatne - żona, rodzina zbytnio ucierpiały"
Andy Irons zamierza wziąć jednak udział w przystankach Touru orgaznizowanych przez jego głównego sponsora - Billabong'a na Tahiti i na Pipline Masters. Oprócz tego planuje odbyć kilka surftripów
Wojtek
Źródło:
www.surfline.com