Do rzeczy. Trenujemy tu już od tygodnia pod kątem zbliżających się Mistrzostw Świata Juniorów, Youthów i Mastersów w Formule Windsurfing. Jesteśmy tu w składzie: Junior Radek Kurczewski POL-75 Youth'owie : Agnieszka Pietrasik POL-19, Michał Aftowicz POL-83, Wojtek Mroczyński POL-48, Maciek Rutkowski POL-23 oraz Mastersi Rysiu Pikul POL-40 i Piotr Jankowiak POL-5 z rodziną.
Warunki są świetne. Codziennie 10-18 węzłów, idealnie płaska woda i mniej lub więcej słońca. Wilgotność na poziomie 90% na początku była trochę problemem, ale po pewnym czasie się przyzwyczailiśmy. Zmiana czasu (6 godzin) też nie jest tak uciążliwa jak sądziliśmy.
Dzięki bardzo sympatycznym lokalnym surferom, mamy mega wypasiony domek z panią, która nam gotuje i sprząta, miejsce na sprzęt w yacht clubie i dużo dobrej zabawy. Dowiedzieliśmy się także kilku ciekawych rzeczy np. tego że w tym rejonie Peru nigdy nie pada, a to miejsce należy do najbardziej wysuszonych na ziemi. Cała woda spływa rzekami z gór i gdyby nie to zapewne nie dałoby się tu żyć.
Widać, że organizatorzy bardzo się starają. M.in. zaprosili nas do telewizji, gdzie w sportowym kanale miejscowy zawodnik Ricardo i ja, wzięliśmy udział w komediowym programie. Mimo moich skromnych umiejętności w hiszpańskim zrozumiałem kilka rzeczy (np. że podoba mi się siostra Ricarda i odpowiedziałem na kilka pytań.
Generalnie czas mija nam tu pod znakiem dobrej zabawy. Rano biegamy po górach, potem, gdy do obiadu nie wieje gramy w piłkę lub idziemy pyknąć w pokera na necie (Rysiu w tydzień wygrał 150$), po południu pływamy, a wieczorem integrujemy się z Peruwiańczykami grając w pokera, jeżdżąc na deskorolkach i generalnie miło spędzając czas.
Na wodzie czas mija pod znakiem testowania przeróżnych ustawień sprzętu, treningów zwrotów czy też krótkich wyścigach na ustawionych przez Peruwiańczyków bojach. Regaty zaczynają się 28 grudnia i trwają do 3 stycznia, także mamy jeszcze trochę czasu, żeby się przygotować, a nastawienie wszyscy mają bojowe! Jesteśmy tu pierwszą ekipą i miejmy nadzieję, że kolejność przyjazdu, będzie również kolejnością na zakończenie tych podsumowujących sezon regat.
Mamy też nadzieję pojechać tu na jakiś wave, bo słyszeliśmy same dobre rzeczy u warunkach tu panujących. Na razie nie ma fali i jedyne co robiliśmy to bodyboarding na fali za motorówką. Będziemy informować na bieżąco o postępach, a gdy zaczną się regaty częstotliwość relacji wzrośnie.
Pozdro z Ancon!
Maciek Rutkowski POL-23
Exocet, Aerotech, Infinity, Hydrosfera, Columbus, Deemeed
Bogo
Źródło:
www.surfbros.pl