Ostatnie dni na
Mavericks w Północnej Kalifornii dostarczyły niezapomnianych warunków dla amatorów wielkich fal. To znak, że startuje zimowy sezon na północnej półkuli. Wielkość fal pozwalała jeszcze na klasyczny surfing bez skutera. Materiały zdjęciowe i filmowe trafiają na doroczny konkurs
Billabong XXL Global Big Wave Awards
Niestety ostatnie super-warunki pochłonęły też ofiary. Nieoczekiwanie wielka fala załamała się niedaleko spotu zabijając dwóch rybaków na motorówce. Na samym Mavericks,
Greg Long ledwo uszedł z życiem dzięki sprawnej akcji ratunkowej
Jeffa Clark'a na skuterze. Biała woda wciągnęła go zbyt głęboko, pękły mu bębenki i stracił zupełnie orientację.