03.10.2008
Łukasz i Mauryś z KiteTeam'u lansują się w wywiadze

Od zaprzyjaźnionego portalu Exsports dostaliśmy treść wywiadu jaki przeprwadzili ze szczecińskim Kiteteamem. Wywiad przeprowadziła Monika Kijo.

Na świecie jest tak wiele pasji, które łączą rodziny i obcych ludzi. Szczecin wybrał tą bardziej ekstremalną. Kiteteam to ekipa młodszych i starszych miłośników tego samego sportu - kitesurfingu. Ojcowie przekazywali swoją wiedzę dzieciom, a dzieci sobie nawzajem. W pewnym momencie postanowili połączyć swoje siły i doświadczenia tworząc jedną spójną grupę. Kiteteam to ekipa zakręconych miłośników kitesurfingu, która uwielbia mocny wiatr i fale Wspierają się, wspólnie trenują, wyjedzżają i do tego mocno się kumplują - przynajmniej tak twierdzi Maurycy i Łukasz, z którymi miałam okazję porozmawiać...

Część ekipy wraz z Murphym trenerem :)Część ekipy wraz z Murphym trenerem :)



Czym tak naprawdę jest  Kitesurfing?

Łukasz: Kitesurfing jest to sport, który powstał około 10 lat temu. Tak naprawdę polega on na sztuce pływania i skakania na desce, gdzie siłą napędową jest latawiec.

Kiteloop ŁukaszaKiteloop Łukasza

Halo, halo, pytałam skąd wzięło się to u Was?

Maurycy: Pasje do Kitesurfingu zaszczepił we mnie mój ojciec, który sam całej techniki kitesurfingu nauczył się na Półwyspie Helskim.

Łukasz: Mój ojciec podobnie. I mnie zafascynowała ta dziedzina sportu. Dlatego z czasem zrodził się pomysł na Kiteteam. Skoro znalazła się grupka ludzi o podobnych pasjach to dlaczego nas nie zrzeszyć?

Zawsze jesteście tacy narwani?

M: Nie, no prawie zawsze.
Ł: Ja jestem zawsze grzeczny.

Kto był pomysłodawcą założenia Kiteteam'u?

Ł: Na początku  ja. Kiedy nasze zmagania podczas zawodów zaczęły przynosić efekty i zaczęliśmy zdobywać punkty, postanowiłem założyć stronę internetową, która za zadanie miała rozpowszechnić ten sport, na Pomorzu zachodnim. Kiedy powstawała nasz strona Kiteteam tak naprawdę już istniał.

Czym jest Kiteteam?

M: Jest dziewięcioosobową ekipą, która jeździ wspólnie na zawody, wspólnie się wspiera i tworzy całość. Każdy z nas w zawodach bierze udział indywidualnie, ale każde zwycięstwo jest tak naprawdę zwycięstwem całej grupy. Wspieramy siebie, pożyczamy sprzęt, tworzymy jedną rodzinę..

Zatem ten wywiad nie jest tylko o Was, ale o całym Kiteteam'e?

M&Ł: Oczywiście, że tak. Tutaj jesteśmy my ponieważ inni być nie mogli, ale reprezentujemy całość. Poza tym cześć z nas to rodzina, Łukasz pływa z tatą, mamą i z młodszym bratem, ja również ze swoim ojcem. Zatem możemy śmiało ich reprezentować.  

Kiteteam z Crazy Horsem na Małym MorzuKiteteam z Crazy Horsem na wakacjach na Małym Morzu



Kiedy poczuliście, że jesteście rozpoznawalni?

Ł: W tym sezonie. Już podczas pierwszych zawodów odbywających się w Chałupach zauważono obecność Kiteteam'u. To były pierwsze nasze wspólne, poważne zawody podczas, których Mateusz zajął czwarte miejsce, Łukasz szóste, Marek siódme, Maurycy dziewiąte, itd. Jako ekipa okazaliśmy się całkiem nieźli.

M: Nasza grupa jest rozbudowana, dlatego dajemy się odczuć w każdej z kategorii. Najmłodszy członek kiteteam'u ma 11 lat, najstarszy zaś 38, dlatego jesteśmy mocną grupą!  Tato Łukasza, zajął w ostatnich zawodach trzecie miejsce w kategorii masters, zaś w Pucharze Polski był już drugi. Brat Łukasza, który ma jedenaście lat  w grupie junior został Mistrzem Polski

I jak po zwycięstwie? Jedenastolatkowi palemka odbija?

M: Raczej nie, chłopak wziął się teraz za siebie. Zawziął się i reprezentuje coraz lepszy poziom.

A cóż takiego porabiacie zimą?

M&Ł: Zimą wyjeżdżamy za granicę by móc dalej trenować, ale jest też snowkajt, jeździmy, na desce snowboardowej bądź nartach i tak samo jak na wodzie napędza nas latawiec. Praktycznie ciągle trenujemy.

Jak łączycie pasję ze szkołą?

Ł: Myślę, że jest w miarę dobrze. Staramy się nie przesadzać z nieobecnościami, wyjazdy staramy się organizować podczas przerw świątecznych, ale czasem zdarza się wyjechać również podczas roku szkolnego.

A tak wymiata jeden z seniorów - Marek RowińskiA tak wymiata jeden z seniorów - Marek Rowiński



Chcielibyście komuś podziękować?

Ł: Chciałbym podziękować sponsorom, którzy dostarczają nam sprzęt, ale przede wszystkim naszym rodzicom, którzy są mimo wszystko głównymi sponsorami naszych wyjazdów.

Czy macie kontakt z innymi Teamami w Polsce?

M: Generalnie jesteśmy jedynym takim Teamem w Polsce. Zazwyczaj każdy działa sam, na Helu wszyscy są na innym kempingu, każdy w innym miejscu, chyba, że mają wspólnych sponsorów. A my? Nawet kiedy każdy z nas jest w innym hotelu, dzwonimy do siebie by razem gdzieś wyskoczyć.

Nie przeszkadza Wam rozpiętość wiekowa Waszego Kiteteam'u?

Ł: Uważam, że ta rozpiętość wiekowa jest dla nas bardzo dobra, zwłaszcza jeśli patrzę na to z punktu strategicznego. Dzięki temu obstawiamy wszystkie kategorie wiekowe.

A tu dowód owej pomocy w teamieA tu dowód owej pomocy w teamie

Dlaczego w Waszej ekipie nie ma kobiet?

M: Dziewczyn pływających na kitesurfingu jest niewiele, w zawodach startują zaledwie cztery. To nie jest popularny sport wśród kobiet. Ale może coś się zmieni.

Co trzeba zrobić, aby znaleźć się w Kiteteam?

Ł: To proste. Jak ktoś chce być w naszym teamie po prostu musi z nami pływać.

Co uważacie za swoje największe osiągnięcie?

M: Że ludzie jednak zaczynają nas rozpoznawać i jak przyjeżdżamy na zawody to jesteśmy już jednak jakąś konkurencją. A tak serio, cieszymy się, że wciąż się rozwijamy i że zdobywamy coraz wyższe nagrody.

Nie boicie się, że soda uderzy Wam do głowy?

M: Raczej nie. Staramy się trzeźwo myśleć i zdrowo podchodzić do tego co robimy.

Na których zawodach Wam najbardziej zależy?

M: Mi zależy na zawodach lokalnych.

Ł: Ja chciałbym by Puchar Polski był rozgrywany na całym wybrzeżu naszego kraju, nie tylko na Helu. Mimo, że są zawody w Juracie czy Łebie to jednak wciąż są to, te same rejony.

I jeszcze jedno zdjęcie na którym jest Mama Maciejewska - też pływa na kite ! I jeszcze jedno zdjęcie na którym jest Mama Maciejewska - też pływa na kite !



Poza zawodami, Kiteteam to?

M: Kumple. Każdy z nas chodzi do innej szkoły, ma inne zainteresowania, innych znajomych, jednak nie jest dla nas to rządną przeszkodą by razem imprezować, spotykać się, wspólnie spędzać czas.

Reakcja nauczycieli na Wasze poczynania jest taka sama jak rówieśników?

M: U mnie w szkole nauczyciele nie byli zbyt przychylni. Staram się nie chwalić, że pływam na kicie, bo nie chcę aby postrzegano mnie jako super extra gościa.

Ł: U mnie było inaczej. Wszyscy wiedzieli, że pływam na kitcie. Razem z Mateuszem trenowaliśmy i godzinami rozmawialiśmy podczas lekcji o kitcie, z resztą to ja zaraziłem jego tą pasją i kiedy brakowało nas na zajęciach, klasa zawsze zgodnie mówiła, że pewnie jesteśmy na kicie. Wychowawczyni rozumiała nasze nieobecności bo albo wiatr wiał, albo były inne wymówki by lecieć na kita..

Łukasz z DaktimŁukasz z Daktim

W wolnych chwilach pływacie, trenujecie itd. A jak u Was z literaturą? Z Szekspirem, Ferdydurke Gombrowicza?

Ł: Generalnie staram się czytać lektury jednak nie lubię tego robić, ponieważ literatura szkolna nie jest zbyt ciekawa wiem natomiast, że musimy każdą z nich przeczytać.

Za jakie osoby się uważacie?

M: Za lanserów (śmiech).

M&Ł: Za zawodników. Jesteśmy normalnymi, zwykłymi chłopakiem takim jak nasi rówieśnicy, tyle tylko, że zawodniczo uprawiamy sport.

Co chcielibyście powiedzieć, albo radzić osobom które stawiają pierwsze kroki w kitesurfingu?

M&Ł: Nie stawiajcie pierwszych kroków sami, najlepiej udać się do szkółki z certyfikatem. Kitesurfing jest niebezpieczny dlatego jego naukę powinno rozpoczynać się pod kontrolą specjalistów.

Członkowie Kiteteamu i ich sponsorzy!!!

Maurycy Szajko lat 17 (Energysports.pl, Skywalker, XKA.com.pl)
Michał Maciejewski lat 11 (Ozone, Brunotti)
Łukasz Maciejewski lat 16 (Flexifoli, SP)
Marcin Maciejewski Senior
Filip Kabza lat 17
Marek Rowiński Senior
Marek Rowiński Junior lat 16 (Flexifoil,SU-2)
Mateusz Derleta lat 16
Ryszard Derleta Senior
Wojtek Streicher (Flexifoil, Brunotti, Tiger)

Na koniec jeszcze kompilacja najepszych akcji i trików z tego sezonu w wykonaniu Kiteteamu!


Eska

top