Podczas finału przewagę punktową utrzymywał Burrow, jednak Slater odrobił straty w ostatnich minutach heatu - to w jego stylu! "Myślałem, że Taj mnie ma, był w świetnej formie. Pod koniec heatu miał pierszeństwo do fali, jednak oddał mi falę, która zapewniła mi zwycięstwo. Była to pierwsza, niepozorna fala w secie, jednak okazała się czysta i pozwoliła na kilka konkretnych skrętów które dały mi zwycięstwo" powiedział Slater. Pecha Burrow'a powiększa fakt, iż heat ten trwał 40 minut (na prośbę Slatera) zamiast regularnych, finałowych 35 minut.
Burrow popełnił błąd, który kosztował go zwycięstwo i niemałą sumkę. Oprócz przewidzianych 30 000 USD za zwycięstwo, główny sponsor imprezy - Hurley dorzucił jeszcze ekstra 45 000 zielonych. W sumie Slater zgarnął 75 000 dolarów. Na pewno się cieszy i już zaciera w duchu ręce na kolejny tytuł mistrzowski. Ma go niemal w garści...
Oto punktacja po 7 z 11 imprez Pucharu Świata ASP:
1. Kelly Slater (USA) 6820 points
2. Taj Burrow (AUS) 5402 points
3. Bede Durbidge (AUS) 5258 points
4. Joel Parkinson (AUS) 5148 points
5. Mick Fanning (AUS) 5085 points
6. Adriano de Souza (BRA) 4550 points
7. Bobby Martinez (USA) 4360 points
8. C.J. Hobgood (USA) 4280 points
9. Andy Irons (HAW) 4163 points
10. Jeremy Flores (FRA) 3997 points
Wojtek
Źródło:
www.aspworldtour.com