Skoro Koniu, kitesurfingowy pogromca windsurferów, sam się wyeliminował z zawodów jako jego zastępstwo do konkurencji przystąpił Łukasz Ceran, który mimo shortów na piance musiał ulec Robertowi Bałdydze z którym przyszło mu się spotkać w heat'ach dwukrotnie. W zawodach wystartował również Przemek Miarczyński, który świeżo co wrócił z Olimpiady i w końcu mógł popływać w normalnych warunkach na normalnym sprzęcie.
Skoro mowa o Roberciku to trzeba przyznać że zima spędzona w Australii nie była zmarnowana i arsenał tricków jaki stamtąd przywiózł pozwolił mu zdominować rywalizację w konkurencji wave i best trick. Od samego początku szedł jak burza przez kolejne heat'y. Trudności przysporzył mu pojedynek z Leszkiem Rutkowski (zeszłorocznym zwycięzcą zawodów Quiksilver Wave Session), ale wyższe i bardziej radykalne skoki pozwoliły mu pokonać Lesia. Ostatnim na drodze do zwycięstwa był "weteran polskiego wave'u" Jacek Bednarski. Przez pierwszy kilka trick'ów finałowego pojedynku chłopaki szli łeb w łeb - Robrecik robił front'a to Jacek również, backloop, jazda na fali i po pewnym czasie młody wyjadacz zaczął wyciągać asy z rękawa (show-it, table2forward), poza tym bardziej podpasywała mu fala w tym heat'cie. Jacek musiał uznać wyższość Roberta w tym finałowym starciu.
Trzecie miejsce wywalczył Adaś Dudziński, który prezentował fantastyczną jazdę na fali (dobry timing i wyczucie fali). O wygranej w pojedynku o trzecie miejsce z Michałem Fedusio (EASY-Windsurfing) przesądziły piękne, wyciągnięte forward Loopy, które było aż miło oglądać.
Nie można zapomnieć o damach które wzięły udział w zawodach. Damską rywalizację wygrała Justyna Śniady, która w końcu zaprezentowała godny podziwu poziom. Zobaczyliśmy w jej wydaniu kilka dobrych skoków, nie do końca ustany backloop czy próby frontów, za co należy się szacunek. Jej główna rywalka Dominika Grodzicka prezentowała lepszą jazdę z falą ale nie wystarczyło jej to aby pokonać Justynę. Na trzecim miejscu w żeńskim gronie znalazła się zawodniczka znana nam z imprez slalomowych i formuły windsurfing Agnieszka Pietrasik.
O godzinie 17:00 zakończyła się ostatnia konkurencja tych zawodów mimo to wielu zawodników zostało jeszcze na wodzie, gdyż warunki były tak dobre że szkoda było składać sprzęt. Wieczorem jak już wszyscy odsapnęli, odbyło się oficjalne wręczenie nagród wraz z poczęstunkiem dla wszystkich wygłodniałych. Jako główna nagroda w konkurencji wave była deska Naish'a, natomiast w dwóch pozostałych konkurencjach żagle tej samej marki ufundowane przez firmę PM Sport. W związku z licznym udziałem juniorów w zawodach, każdy z nich otrzymał drobny upominek.
Kto nie był niech żałuje, kto był to gratulujemy i dziękujemy wspaniałej zabawy i rywalizacji, no i widzimy się w przyszłym roku na kolejnej edycji Wave Session.
Na razie mamy dla was skrótowy raport video autorstwa Dzida Production, a w niedługim czasie zobaczycie dłuższy materiał z tego wspaniałego czwartkowego wave session. Poniżej znajdziecie wyniki poszczególnych konkurencji. Jeżeli ktoś chce przeanalizować przebieg kolejnych heat'tów to tutaj znajdzie całą drabinkę pojedynczej eliminacji.
Bogo
Źródło:
http://quiksilver.sieplywa.pl