29.08.2008
Siła wave'u - QFWS 2008

Nie od dziś wiadomo że gdy wieje wiatr to surferzy przystają myśleć o codziennych sprawach i nic się nie liczy poza jak najszybszym dotarciem na spot. Quiksilver Fiat Wave Session to zawody wave na prognozę. W tym roku od podjęcia decyzji o rozgrywaniu zawodów do momentu puszczenia pierwszego heat'u minęło mniej niż 24 godziny. Mimo tego że był to środek tygodnia i prognoza była dobra, ale nie najlepsza, udało się zmobilizować pokaźną rzeszę ludzi. Wszyscy bez zająknięcia rzucili codzienne obowiązki i o 9:00 rano w czwartek byli w Łebie na Secret Spocie.

Sieplywa.pl - Windsurfing, Kitesurfing i Surfing w najlepszym wydaniu
W sumie zgłosiło się 40 osób w tym pięć dziewczyn i dość pokaźna grupa juniorów. Po 11:00 wystartowały pierwsze heaty, które na początku były rozgrywane po 4 osoby (finałowe heaty były jeden na jeden) i trwały 6 minut. Mimo dość spontanicznej organizacji wszystko przebiegało idealnie, zawodnicy nawzajem sobie pomagali i pilnowali kolejności heat'ów.

Na dzień przed zawodami wiele osób kwestionowało wybór tak "niepewnej prognozy". Wyszło tak jak zawsze, czyli super. Organizatorzy postawili wszystko na jedną kartę i opłaciło się, gdyż warunki w tym roku były lepsze niż w poprzedniej edycji. Strefa zawodów została przesunięta odrobinę niżej co zaowocowało dostępem do lepszej fali i równiejszego wiatru. Zawodnicy używali żagli od 4.0 do 5.0 w zależności od preferencji i zasobów quivera.

O drobnym pechu może mówić Łukasz Koński, który na dzień przed zawodami lekko się poobijał na motorze i jedyne co mógł pokazać na tych zawodach to swoje doświadczenie w sędziowaniu wraz z Łukaszem Grzejrzczyk i Kasprem Orkiszem. Komisja sędziowska sprawnie puszczała kolejne heat oraz po godzinie 16:00 rozegrano dodatkowo Best Trick.

Robercik i KsięciuRobercik i Księciu


Skoro Koniu, kitesurfingowy pogromca windsurferów, sam się wyeliminował z zawodów jako jego zastępstwo do konkurencji przystąpił Łukasz Ceran, który mimo shortów na piance musiał ulec Robertowi Bałdydze z którym przyszło mu się spotkać w heat'ach dwukrotnie. W zawodach wystartował również Przemek Miarczyński, który świeżo co wrócił z Olimpiady i w końcu mógł popływać w normalnych warunkach na normalnym sprzęcie.

Robercik leci po zwycięstwoRobercik leci po zwycięstwo


Skoro mowa o Roberciku to trzeba przyznać że zima spędzona w Australii nie była zmarnowana i arsenał tricków jaki stamtąd przywiózł pozwolił mu zdominować rywalizację w konkurencji wave i best trick. Od samego początku szedł jak burza przez kolejne heat'y. Trudności przysporzył mu pojedynek z Leszkiem Rutkowski (zeszłorocznym zwycięzcą zawodów Quiksilver Wave Session), ale wyższe i bardziej radykalne skoki pozwoliły mu pokonać Lesia. Ostatnim na drodze do zwycięstwa był "weteran polskiego wave'u" Jacek Bednarski. Przez pierwszy kilka trick'ów finałowego pojedynku chłopaki szli łeb w łeb - Robrecik robił front'a to Jacek również, backloop, jazda na fali i po pewnym czasie młody wyjadacz zaczął wyciągać asy z rękawa (show-it, table2forward), poza tym bardziej podpasywała mu fala w tym heat'cie. Jacek musiał uznać wyższość Roberta w tym finałowym starciu.

Leszek RutkowskiLeszek Rutkowski


Trzecie miejsce wywalczył Adaś Dudziński, który prezentował fantastyczną jazdę na fali (dobry timing i wyczucie fali). O wygranej w pojedynku o trzecie miejsce z Michałem Fedusio (EASY-Windsurfing) przesądziły piękne, wyciągnięte forward Loopy, które było aż miło oglądać.

Adaś DudzińskiAdaś Dudziński


Nie można zapomnieć o damach które wzięły udział w zawodach. Damską rywalizację wygrała Justyna Śniady, która w końcu zaprezentowała godny podziwu poziom. Zobaczyliśmy w jej wydaniu kilka dobrych skoków, nie do końca ustany backloop czy próby frontów, za co należy się szacunek. Jej główna rywalka Dominika Grodzicka prezentowała lepszą jazdę z falą ale nie wystarczyło jej to aby pokonać Justynę. Na trzecim miejscu w żeńskim gronie znalazła się zawodniczka znana nam z imprez slalomowych i formuły windsurfing Agnieszka Pietrasik.

Justyna ŚniadyJustyna Śniady


O godzinie 17:00 zakończyła się ostatnia konkurencja tych zawodów mimo to wielu zawodników zostało jeszcze na wodzie, gdyż warunki były tak dobre że szkoda było składać sprzęt. Wieczorem jak już wszyscy odsapnęli, odbyło się oficjalne wręczenie nagród wraz z poczęstunkiem dla wszystkich wygłodniałych. Jako główna nagroda w konkurencji wave była deska Naish'a, natomiast w dwóch pozostałych konkurencjach żagle tej samej marki ufundowane przez firmę PM Sport. W związku z licznym udziałem juniorów w zawodach, każdy z nich otrzymał drobny upominek.

Kto nie był niech żałuje, kto był to gratulujemy i dziękujemy wspaniałej zabawy i rywalizacji, no i widzimy się w przyszłym roku na kolejnej edycji Wave Session.

Na razie mamy dla was skrótowy raport video autorstwa Dzida Production, a w niedługim czasie zobaczycie dłuższy materiał z tego wspaniałego czwartkowego wave session. Poniżej znajdziecie wyniki poszczególnych konkurencji. Jeżeli ktoś chce przeanalizować przebieg kolejnych heat'tów to tutaj znajdzie całą drabinkę pojedynczej eliminacji.

Kobiety
1. Justyna Śniady
2. Dominika Grodzicka
3. Agnieszka Pietrasik

Juniorzy
1.Karol Bogalecki
Mężczyźni
1. Robert Bałdyga
2. Jacek Bednarski
3. Adam Dzudziński
4. Michał Fedusio

Best trick
1. Robert Bałdyga
2. Leszek Rutkowski
3. Bartek Jankowski
4. Jacek Bednarski



sieFotografuje

Bogo

top