21.07.2008
Finał Pucharu Bałtyku

Dobiegły końca Regaty o Puchar Prezesa Grupy Ergo Hestia i o Puchar Bałtyku. Ostatniego dnia rywalizacji w końcu nikt nie musiał narzekać na brak wiatru. Wiało i to mocno, dlatego udało się rozegrać wszystkie zaplanowane na niedzielę wyścigi.

Jako pierwsi rywalizację zakończyli najmłodsi deskarze startujących w klasach UKS i Techno 5.5, którzy wystartowali w 2 biegach. Silny wiatr sprawił niektórym nieco trudności - kilku zawodników zaliczyło niechcianą kąpiel w wodzie. - Dzisiaj były zupełnie inne warunki wiatrowe. Było naprawdę ciężko. Wiatr przeszkadzał, była też fala. Jeśli chodzi o mnie, to najgorzej było wystartować - opowiada pływająca na UKS-ie Hania Mikołajun. Mimo to, można powiedzieć, że rywalizacja była dość zacięta. Został złożony nawet protest - Przez całe regaty była tu fantastyczna atmosfera. Szanowaliśmy się na wodzie, ale dzisiaj zdecydowałam się zaprotestować. Płynęłam prawym halsem, a chłopak, który był na lewym halsie nie ustąpił mi, chociaż miałam pierwszeństwo. Wjechałam w niego i straciłam swoją pozycję. A myślę, że gdyby nie to, na pewno byłabym przed nim - kontynuuje protestująca Hania. Ostatecznie, po 3 dniach rywalizacji, na pierwszym miejscu w klasie UKS znalazła się zawodniczka UKS-u Halsu Sopot - Julia Wośko - która ani na moment nie opuściła 1 pozycji w rankingu dziewcząt, oraz Białorusin Nikita Cirkun. W Techno 5.5 na pierwszych miejscach uplasowali się prowadzący przez całe wyścigi Klaudia Mańkucka i Marcin Komar (oboje SKŻ Hestia Sopot).

Inny Białorusin - Mikalai Zhukavets zwyciężył w rywalizacji RS:X-ów. W tej samej klasie, najlepszym wśród juniorów został Jacek Piasecki, który ostatniego dnia zepchnął aż na 3 miejsce, prowadzącego do tej pory, Błażeja Błażkowskiego. Zaś wśród pań w RS:X dominowała Kamila Tomkiewicz. W wyścigach Techno 6.8 najlepiej radzącemu sobie Adamowi Sosnowskiemu, w osiągnięciu lepszych rezultatów w trakcie dzisiejszych biegów przeszkodził wiatr. - Dzisiaj nie pływało mi się najlepiej. Bardzo mocno wiało. W ostatnim wyścigu byłem nawet 6, a to dlatego, że wywróciłem się na starcie. Przez pierwsze 3 dni wiało słabo, to akurat było dla mnie dobrze. Tego ostatniego dnia przywiało i już od razu wynik był gorszy - opowiada Adam. Mimo dobrych startów Wojtka Januszewskiego oraz Tomka Rybaka, Adam dzięki przewadze, jaką zgromadził w poprzednich wyścigach, uplasował się na pierwszej pozycji i podobnie jak Monika Kraszewska mógł wznieść dzisiaj Puchar Prezesa Grupy Ergo Hestia. Na większych żaglach - Techno 293 7.8, wśród pań najlepsza była Hania Sikorska. Wśród mężczyzn, na pierwszym stopniu podium stanął, bezkonkurencyjny Arek Brzozowski. W Racebordzie zwyciężył, świetnie pływający przez całe regaty, Litwin Gintautas Bernotas.

Mimo kłopotów z wiatrem, wszyscy opuszczają Sopot uśmiechnięci i zadowoleni. Często z ust zawodników można było usłyszeć pełne pochwał słowa. - Muszę powiedzieć, że było naprawdę bardzo sympatycznie. Poznałem wielu zawodników z zagranicy. Bardzo fajnie, że był taki pomysł, żeby zorganizować wspólnego grilla. Chciałbym, żeby było więcej takich spotkań w trakcie regat - opowiada Adam Sosnowski.

W sierpniu do Sopotu znów przyjadą zawodnicy z całego świata. Już 8 sierpnia ruszą Mistrzostwa Świata Juniorów. Na nich będziemy mogli zobaczyć m.in. dzisiejszego zwycięzcę w klasie Techno 6.8 - Adama Sosnowskiego. - W sierpniu wystartuję w Mistrzostwach Świata. To będzie mój pierwszy start na takiej dużej imprezie. Będę się bardzo starał, ale nie nastawiam się, że od razu uda mi się zająć pierwsze miejsce. Chciałbym po prostu bardzo zobaczyć jak się pływa na tego typu imprezie - dodaje Adam.

Pełna lista wyników do ściągnięcia pod tym adresem.

Aleksandra Waśko