Wczoraj, szóstego dnia zawodów na Lanzarote Taty Frans (NB-9, Starboard/MauiSails) potwierdził swoją dobrą formę wygrywając podwójną eliminację freestyle'u, podobnie Daida Moreno (E-64, Mistral/North) wygrywając wśród kobiet.
Heat'y rozgrywano przy wietrze 15-20 węzłów. W finałowych pojedynkach Tonky Frans (NB-7, F2/Gaastra) został wyeliminowany przez Kauli Seadi (BRA-253, Quatro/Naish), Victor Fernandez (E-42, Fanatic) przegrał z Nick Warmuth (US-36, Starboard/Gaastra), Ricardo Campello (V-111, JP/Neil Pryde) został pogrążony przez Thomas Traversa (F-3, Tabou/Gaastra). Podobnie jak piątego dnia tak i ten przyniósł nietypowe wyniki freestyle'u. Zawodnicy, którzy normalnie są na szczycie stawki tutaj przegrywają.
Finał mężczyzn był powtórką poprzedniego dnia. Ponownie Taty kontra Douglas Diaz (V-34, Fanatic/North). Pojedynek okazał się niezłym show, w którym główna rola przypadła Taty'iemu.
U kobiet w końcu coś zaczęło się dziać. Gwiazdą dnia była czternastoletnia zawodniczka z Karaibów Sarah-Quita Offringa (ARU-91, Starboard). Zaprezentowała freestyle na naprawdę wysokim poziomie i z pewnością jeszcze o niej usłyszymy.
Offringa pokonała w heat'cie Iballe Moreno serwując jej eslider-540, grubby i spock'a. Jej wspinaczkę po drabince freestyle'owych heat'ów zakończyła Karin Jaggi (Z-14, F2). W efekcie Karin stoczyła finałowy pojedynek z Daidą, a Offringa uplasowała się na trzecim miejscu.
Po dominacji wielkiej trójcy kobiecego freestyle'u w końcu się coś ruszyła i zaczynają pojawiać się nowe zawodniczki, które mogą powalczyć o podium.