30.06.2008
Koniec PKRA na Dominikanie

Karolina na 2 miejscu ! Karolina na 2 miejscu !
Na Dominikanę pojechała spora ekipa - Karolina Winkowska, Asia Litwin, Maciek Kozerski i Filip Dymkowski. Zawody zostały rozegrane i najwięcej szczęścia i umiejętnością miała Karolina Winkowska która napisała nam takiego maila:

Zawody w Cabarete skończyłam na 2 pozycji !!! W pojedynczej eliminacji znowu zmagałam się z Suzi Mai i byłam 4 po pojedynczej eliminacji. Natomiast w podwójnej dałam czadu! Mega power tricki dlatego zaszłam tak daleko. Najpierw Angela potem heat z Mai (nareszcie ją pokonałam), Bruna a na końcu Giselka ale w tym heacie byłam super zmęczona ale i tak pokazałam klasę (slimchance, blidjudge, blidjudge3, raley to blind). Już we wtorek zaczyna się kolejna PKRA na Tarifie. Myślę, że tym razem będę gotowa pokonać i Gisele, ale wszystko się okaże na miejscu między innymi dlatego, że Tarifa to jej "home spot". Mam nadzieje, że w tym roku będą tam panowały normalne warunki, a nie tak jak było w zeszłym-60 węzłów.


Maciek KozerskiMaciek Kozerski
Kilka zdań o zawodach napisał także Maciek Kozerski:

Dzień po mich urodzinach miałem samolot na PKRA na Domonikanie. Leciałem z Asią Litwin i Filipem Dymkowskim. Po przylocie zeszliśmy z filipem na wodę ale niestety wiatr już sie kończył i mimo sporych latawców nie udało nam sie nic zrobić. Kolejnego dnia nie wiało (cały dzień padał deszcz), ale to był dopiero dzień zapisów. Pierwszego dnia zawodów zrobili eliminacje gdyż zgłosiło sie 44 zawodników i trzeba było zrobić trials żeby wyłonić 32 którzy wejdą do main event. Niestety Filipowi nie udało sie wejść do main.

Następnego dnia zaczęła się pojedyncza eliminacja, gdzie trafiłem na Gonzalesa z którym wygrałem, choć nie płynąłem super, ale wystarczająco dobrze żeby wygrać. Kolejne starcie miałem z kolega z teamu Naish z Alexem Pastorem i ten heat popłynąłem super, ale niestety w ostatniej chwili zrobił on front mobe to bling i tym wygrał ze mną (tak powiedzieli sędziowie) i mimo moich kilku trików na switchu i reszty nie dałem rady.

W podwójnej eliminacji płynąłem z lokalnym riderem i przegrałem, żałuje tylko ze po obejrzeniu papierów sędziowskich i tak nie było dla mnie jasne czemu przegrałem, ale decyzje sędziów sa nie odwracalne, wiec na Dominikanie skończyłem w sumie na 17 miejscu. Teraz zostały mi dwa dni i mam zamiar sobie dobrze popływać na Boce (super plaska woda na ujściu rzeki). Już nie mogę się doczekać Tarify i mam nadzieję mojego lepszego występu.

sieFotografuje

Eska

Źródło:

www.kozi.pl
top