06.06.2008
Drugi dzień regat w Sopocie

Zgodnie z prognozą pogody drugi dzień regat zaczął się bezwietrznie. Jednak po południu przepowiadano wiatr rokujący nadzieje na rozegranie kolejnych wyścigów. W sopockim klubie jest teraz bardzo gwarno i nie brakuje towarzystwa do rozmów. Od rana zawodnicy leniwie kręcili się przy sprzęcie i zajmowali sobie czas różnymi czynnościami aż do godziny 11:00. Wówczas odbył się "skippers meeting", na którym dowiedzieliśmy się o zmianie trasy. Poprzedni "outer loop" został zastąpiony tak zwanym "śledziem" - trasa na wiatr i z wiatrem, dwa okrążenia. Powietrze nieco zaczęło się ruszać i około godziny 13:00 wysłano nas na wodę. Po pół godziny wiatr w okolicy klubu znowu osłabł i wielu zawodników stało na plaży nie wierząc, że będziemy się ścigać.

Trasa naszych regat nie stoi naprzeciwko klubu, tylko w pobliżu molo, co oznacza, że musimy pokonać około kilometra wzdłuż brzegu, by tam dotrzeć. Przez radio docierały komunikaty z komisji, że na trasie wiatr nie spada poniżej 9 węzłów. Część zawodników zdecydowała się popłynąć w kierunku trasy, a część niedowierzając stała na brzegu. Jak później się okazało komisja miała rację i wiatr był wystarczający do ścigania się w okolicach sopockiego molo.

Ross Williams na ultra lekkie wersji VaporaRoss Williams na ultra lekkie wersji Vapora


Pierwszy wyścig wystartował przy granicznym wietrze. Połowa stawki była spóźniona na start do tego wyścigu. Po starcie prowadzenie objął Steve Allen, który jak przystało na profesjonalistę był jednym z pierwszych na wodzie tego dnia. Steve, Hubert Mokrzycki i Ross Williams wszyscy używając desek i żagli Gaastra dysponowali świetną prędkością na halsie przy tych granicznych warunkach. Jesper Vesterstorm (NP/Starboard) i Gonzago Costa Hoevel (NP/F2) nie mogli skutecznie zagrozić teamowi Gaastry. Z polskiej ekipy dobrze płynęli Michał Polanowski, który po pierwszym kółku został odwołany za falstart oraz Filip Korczyki i Paweł Hlavaty (Starboard).

Sieplywa.pl - Windsurfing, Kitesurfing i Surfing w najlepszym wydaniu
W drugim wyścigu startowaliśmy już w pełny składzie. Na starcie wiało trochę mocniej niż w poprzednim, czyli około 11 węzłów. Na trasie pojawiło się trochę glonów, co skutecznie utrudniało żeglowanie przy tych skrajnych warunkach. Po starcie ponownie team Gaastra dość szybko wysunął się na prowadzenie wyścigu. Dobrze spisywał się Maksymilian Wójcik, który z powodu awarii sprzętu używał żagla o powierzchni 10m2. Przy tak słabym wietrze zameldował się 4 na górnej bojce. Z Polaków znów najlepiej spisywał się Hubert Mokrzycki, zaraz za nim plasowali się Michał Polanowski, Filip Korczycki i Paweł Hlavaty. Maks Wójcik po gorszym drugim okrążeniu i pomyłce trasy spadł na nieco dalszą pozycję.

Marta HlavatyMarta Hlavaty


Wśród pań dobrze spisywały się Alison Shreeve (Starboard/Severne – Formula One Design) i Marta Hlavaty (Maui Sails). Trzeba dodać, że panie startują razem z mężczyznami, co dla nich jest dodatkowym utrudnieniem.

Po drugim wyścigu flota zawodników zaczęła okazywać komisji swoje niezadowolenie ze słabnącego wiatru. Planowany trzeci bieg został odwołany i zawrócono nas do brzegu.

Paweł Hlavaty POL-11
Starboard , SKŻ Hestia


Wyniki po sześciu wyścigach.

Mężczyźni
01. AUS-0 Steve Allen
02. DEN-111 Jesper Vesterstrom
03. ARG-3 Gonzalo Costa Hoevel
04. POL-25 Hubert Mokrzycki
05. GBR-83 Ross Williams
06. BRA-999 Wilhelm Schurmann
07. POL-16 Michał Polanowski
08. POL-11 Paweł Hlavaty

09. LAT-23 Janis Preiss
10. POL-10 Wojciech Brzozowski
Kobiety
01. AUS-911 Allison Shreeve
02. POL-111 Marta Hlavaty
03. POL-6 Anna Gałecka
04. POL-7 Maja Natalia Dziarnowska
05. POL-19 Agnieszka Pietrasik
06. EST-84 Maarja Niinemets
07. POL-729 Milena Rudzińska
08. POL-1021 Joanna Henschke
09. POL-126 Natalia Wójcik
10. POL-45 Natalia Łuczyńska


Relacje na bieżąco możecie śledzić na www.formulawindsurfing.org

Bogo

Źródło:

Foto : Piotr Oleksiak
top