Pozo powoli wraca do swego normalnego, powolnego rytmu życia. Większość zawodników już pojechała na Lanzarote. 100 procent wiatru - takie było "hasło" zawodów w zeszłym roku. W tym roku: jump or fly? Tak w skrócie można opisać to co się działo w małej kamienistej zatoce przez te 9 dni.
Nie zobaczyliśmy żadnego nowego spektakularnego manewru freestyle?owego. Trudno się jednak temu dziwić - wiało cały czas na 3.0-3.7. Wszystko natomiast wykonywane jest szybciej, pewniej, wyżej i bardziej radykalnie.
Nową gwiazdą freestyle?u to Anthony Ruenes. Młody francuz ma niezły styl i wykonuje najwyższe shaki, jakie dosłownie można sobie wyobrazić. Warto zwrócić tez uwagę na Kiri Thode. Z pewnością jego domena nie jest wiatr o sile 8 stopni w skali Beauforta (waży z 50 kg albo mniej), ale gdy tylko wiało nieco słabiej, popisywał się niesamowita zwinnością i naturalnością na wodzie.
Jeśli chodzi o konkurencje wave, Kauli z pewnością zasłużył na pierwsze miejsce. Jest niesamowicie wszechstronny. Szkoda, że wyżej nie wspiął się Victor Fernandez. Naprawdę na to zasługiwał. Jednak zawody pucharu świata nie wyłaniają tak naprawdę najlepszego żeglarza. Wygrywają ci, którzy wiedza jak najlepiej wypełnić kryteria oceny sędziów.
Uważam, że najlepszym przykładem jest drugie miejsce Nika Bakera, który bez wątpienia jest świetnym windsurferem, ale w warunkach Pozo nie pokazał nic naprawdę spektakularnego. Wśród kobiet nadal dużą przepaść miedzy siostrami Moreno i Karin Jaggi, a resztą. Jednak za rok, dwa to się może zmienić. Tak czy inaczej działo się dużo i było na co popatrzeć. Bez wątpienia takie 9 dni wypełnionych najtrudniejszymi manewrami zmienia perspektywę patrzenia na wspaniały sport jakim jest windsurfing...
Pozdrawiam, Wojtek Mrowicki.
Redakcja
Sieplywa.pl, gratuluje Wojtkowi doskonałych relacji, mamy nadzieje że i Wam się podobały. Poza tym duże podziękowania dla sponsorów całej akcji
VTech Sport,
F2Profi oraz
Vento.
Kolejną podobną akcje z relacjonowaniem szykujemy od 21 do 30 lipca, kiedy to na Sotavento Beach na Fuerteventura odbywać się będą
Mistrzostwa Świata IFCA w Slalomie. Zjadą się tam najszybsi windsurferzy na świecie ? Finian Maynard, Bjorn Dunkerbeck, Karin Jaggi i wielu innych.