Od jakiegoś czasu dostępność mat węglowych na rynku staje się coraz trudniejsza. Przyczyny są różne, od zwiększonego zapotrzebowania wielu branż, do wzrostu cen ropy naftowej na świecie. Apetyt na lekki i sztywny materiał z pewnością nie maleje.
Ostatnio do grona najbardziej wymagających odbiorców mat węglowych dołączył producent europejskiego samolotu
Airbus A-380. Pech chciał, że do jego wytwarzania potrzebny jest ten sam rodzaj carbonu, który wykorzystuje się w branży windsurfingowej - K1. Nie brzmi to najlepiej dla producentów desek i masztów. Na szczęście widząc te problemy, firmy windsurfingowe od 2 lat starają się wprowadzić zastępcze materiały o podobnych właściwościach, np. technorę.
Wszystko wskazuje na to, że już w najbliższym czasie deski o 100% zawartości carbonu staną się coraz bardziej luksusowym towarem...