Pierwsze tegoroczne zawody z cyklu mistrzostw Europy we freestyle'u EPTF są już historią. Po rozegraniu dwóch pojedynczych i jeden podwójnej eliminacji pewnym zwycięzcą okazał się niemiecki zawodnik z teamu JP/NP
Normen Günzlein. Na drugim miejscu znalazł się
Kevin Mevissen, który przyjechał na Tarifę prawie bez żadnego freestyle'owego treningu. Goście którzy spędzili całą zimę na ostrym katowaniu trkiów mogli się poczuć lekko zmieszani...
Trzecie miejsce należy do
Antxona Otaegui - hiszpańskiego zawodnika z Wysp Kanaryjskich. Po tak dobrym starcie już w pierwszych zawodach sezonu można przypuszczać, że Antxon jeszcze nie raz nas zaskoczy!
Jednak prawdziwym czarnym koniem zawodów okazał się belgijski zawodnik
Steven van Broeckhoven, który praktycznie z nikąd nagle wyskoczył na czwartą pozycję w rankingu, pokonując wiele utytułowanych gwiazd freestyle'u!
Niestety
Kuba Kosmowski po niezbyt udanym starcie w pierwszych eliminacjach zajął ostatecznie 13 miejsce. Na pocieszenie można tylko napisać, że ubiegłoroczny mistrz Europy
Andre Paskowski również nie pokazał się na Tarifie ze swojej najlepszej strony...
Oto wyniki:
01 Günzlein Normen
02 Mevissen Kevin
03 Otaegui Antxon
04 Van Broeckhoven Steven
05 Roßmeier Michael
06 Popretinskiy Egor
07 de Weerd Remko
07 Paskowski Andre
09 da silva danilo menez
09 Olandersson Andreas
09 Strahlén Niklas
09 Sumereder Michael
13 Akgazcyan Nicolas
13 Kosmowski Jakub
13 Souza de Pedro Edvan
13 Žan Andraž
Kolejny przystanek EFPT już 29 kwietnia w Podersdorfie. Impreza będzie rozgrywana wspólnie z Pucharem Świata PWA.