Często podczas różnych zawodów czy sesji fotograficznych widzimy zawodników dumnie prezentujących swoje deski. Ich grafika i logo nie pozostawiają wątpliwości, że nasz mistrz fal używa tego samego sprzętu, jaki możemy kupić w najbliższym surfshopie.
Czasami tylko wprawne oko dostrzeże, że coś ten kształt lekko odbiega od tego, jaki widzimy w katalogu. Jest jeszcze gorzej, gdy obejrzymy taką deskę z bliska... Cóż się okazuje? Że nasz ulubiony zawodnik nawet nie korzysta z usług shapera własnej firmy!
Zobaczcie skąd pochodzi deska Josha Angulo, jakiej używał podczas ostatnich zawodów na Cabo Verde:
Angulo... made by Quatro