Dziś w końcu rozegrały się finały Rip Curl Pro. Ośmiokrotny mistrz świata Kelly Slater wygrywa następne zawody. Drugi po nim był mniej znany zawodnik z Australii Bede Durbidge. Był to bliski heat 15.63 do 15.16 dla Durbridge’sa . Lecz ostatnia złapana przez Slatera fala dała mu zwycięstwo. Zawody sponsorowane były przez Rip Curla, Snickers'a, oraz Virgin Mobile. Dla 36 letniego zwycięzcy była to już trzecia wygrana z rzędu w tym miejscu, zarazem już 36ta ogólnie w całej karierze ASP. Był to drugi w tym roku event ASP, następny stop będzie na Teahupoo, Tahiti na wielkiej fali gdzie mistrz czuje się prawie jak w domu.
Taj Burrow przegrał w heacie z Kelly'm w półfinale. Zajął przez to trzecie miejsce wraz z Bobbym Martinezem, który w jednym ze swych heatów wygrał z obecnym mistrzem świata Micckiem Fanningiem.
Janek
Źródło:
www.ripcurl.com