Dzisiaj (piątek 29/02) przywiało mnie aż do Calema na pierwsze poważne regaty w tym roku - MIDWINTERS. Przyjechało tu 53 zawodników, kilku ze ścisłej czołówki świata i 3 zawodniczki wraz ze mną :).
Piątek 5.30 rano wraz z Alexem i jego dziewczyną spakowaliśmy się do "busika" i po 3,5 godzinach byliśmy już na miejscu. Szybka rejestracja, taklowanie i na wodę. Wiatr był (ok. 10 węzłów) ale tylko w szkwałach, więc po 3 próbach startu całej floty odesłali nas z powrotem na brzeg.
Po lunchu oraz 2 godzinkach opalania się szkwały nabrały mocy (do 13 węzłów) i około 15:30 wypuścili nas ponownie na wodę. Pierwsza próba startu - totalny chaos! Co mnie totalnie zszokowało można było robić tzn. "deep start" czyli zjeżdżać na linię startu z dołu jak i z góry łódki/bojki startowej?!?!? oczywiście wszystko zakończyło się generałem. Drugi start był już czysty, ale akurat zabrakło wiatru i z linii na zero w pełnym ślizgu wyszły 3 osoby, a reszta dołączyła do nich do 2 min później. Trasa była bardzo długa góra, dół, góra, dół, góra, dół i prosta do mety :D.
W trakcie wyścigu parę razy było tak mało wiatru, że stawało się w miejscu. Ogólnie pierwszy na metę dopłynął Gonzalo Costa Hevel ARG 3, drugi był Jesper Vesterstorm DEN 111, a trzeci Miguel Martinho POR 5. Ja niestety na 9,9 Noth Sails miałam trochę mało i sporo musiałam pompować także niestety nie ukończyłam wyścigu w czasie. Zabrakło mi 30 sek (co za pech) ale dziewczyny były za mną!!! Oczywiście to pierwszy dzień i mamy jeszcze cały weekend wyścigów, mam nadzieje że przywieje troszeczkę więcej, więc trzymajcie za mnie kciuki.
Pierwsza 10 (overall):
1. Gonzalo Costa Hevel AGR 3
2. Jesper Vesterstorm DEN 111
3. Miguel Martinho POR 5
4 Jean Paul Lpecht COL 1
5. Jimmy Diaz ISV 11
6. Antoine Albeau FRA 192
7. Wilhelm Schurmann BRA 999
8. Steven Bodner USA 4
10. Fernando Martinez USA 42
...
29. Natalia Łuczyńska POL 45
Pozdrawiam,
Natalia Łuczyńska aka Nata POL-45
Bogo