27.02.2008
Ukryty Spot czyli Puerto Escondido

Początek roku rozpoczął się od przygotowań do kolejnego surf tripu organizowanego przez Surfround 16 stycznia i wylot przez Madryt do Mexico City, z tamtąd już ostatni lot i lądowanie w Puerto Escondido, meksykańskiej stolicy surfingu. Nie da się ukryć, że lecąc do Meksyku na surfing wiedziałem, że czeka nas spotkanie z jednym z największych beach break’s na świecie - Mexican Pipeline. Warunki do uprawiania surfingu & bodyboard jakie tu panują są perfekcyjne, ciepła woda 28 C przez cały rok.

Jednak break w Puerto(spot Zicatela) to zwodnicza, wielka i imponująca fala, która łamie się prawie na brzegu, w prawdziwie Hawajskim stylu i z równą jak na wyspach siłą. Częste tropikalne huragany i burze, pojawiające się w tym regonie latem, dają silny swell, który dociera do brzegów prawie nie tracąc mocy. Fale osiągają wtedy nawet 8 metrów. Na Punta Zicatela i na samej Zicateli, poranny, wiejący od lądu lekki wiatr sprawia, że fala jest idealna i tworzy się tak zwany off-shore.

Zicatela jest długą na 3km i szeroką plażą we wschodniej części Puerto Escondido. Spot ten uważany jest za jeden z najlepszych spotów na świecie zajmuje 3 miejsce pod względem wielkości fal. Na południowym krańcu zatoki w Puerto znajduje się łamiąca na skałach w lewo fala point break, spot o nazwie Punta Zicatela. Punta to fala która najlepiej chodzi przy odpływie (low tide), jest wtedy najszybsza.

Surfing w tym regionie możliwy jest przez cały rok, jednak wielu uważa lato (Kwiecień-Październik) za najlepszy okres. Regularny w tym czasie południowo-zachodni swell, powoduje, że fale dochodzą do 6m. Aktywność tropikalnych wiatrów występujących wzdłuż całego wybrzeża Meksyku, sprawia, że swell zwiększa się jeszcze mocniej. Często z dnia na dzień fale potrafią być 2 a nawet 3 razy większe.

Najczęstszym spotem na którym pływamy jest Punta Zicatela, point break, lecz jeśli warunki na Puncie nie pozwalają na surfing, ponieważ fala jest za mała lub też wieje wiatr od oceanu przez co tworzy się tzw. on-shore, pojawia się możliwość surfingu na słynnej Zicateli wtedy fale są mniejsze, przez co bezpieczniejsze, gdzie swell dociera z leżących dokładnie na zachód Hawajskich wysp.

Podczas wyjazdu postanowiliśmy również sfilmować kilka ujęć tak, aby powstał kolejny już film surfingowy z serii Puerto Escondido, który to będziecie mieli okazję zobaczyć po naszym powrocie pod koniec marca. Spędzimy na miejscu więcej czasu, więc jest też plan, aby popływać na surfingu w Gwatemali.

Tekst.: Maciek Krystek Krystosiak
Fot.: Nemec Descado, Hydro