Wyniki po 10 wyścigach:
01 Antoine Albeau FRA-192 02 Steve Allen AUS-0 03 Gonzalo Costa Hoevel ARG-3 04 Arnon Dagan ISR-1 05 Julien Quentel FRA-421 06 Paulo Dos Reis BRA-3333 07 Fabio Melo BRA-74 08 Jesper Vesterstorm DEN-111 09 Michal Polanowski POL-16 10 Wojtek Brzozowski POL-10 11 Wilhelm Schurmann BRA-999 12 Hubert Mokrzycki POL-25 13 Gabriel Browne BRA-50 14 Pawel Hlavaty POL-11 ... 24 Lukasz Konieczny POL-320 33 Leszek Rutkowski POL-1 40 Filip Korczycki POL-555 67 Natalia Luczynska POL-45 |
Trzeci dzień regat w Brazylii przyniósł kolejne trzy wyścigi i kolejne trzy zwycięstwa Antoine Albeau zwanego potocznie zwierzakiem. Ten potwór jest nie do wyjechania. Jedyne co może go chyba teraz powstrzymać od zdobycia tytuł Mistrza Świata to jakiś kataklizm lub porwanie przez kosmitów :)
Ale zostawmy tego francuzika i popatrzmy co się dziś działo - dzień powitał zawodników silnym wiatrem lecz jak tylko ustawili się na linii startu wiatr przysiadł i co niektórzy mieli problemy ze ślizgiem na mniejszych żaglach. Takie warunki utrzymywały się przez pierwsze dwa wyścigi, w trzecim wyścigu przywiało.
Hubert Mokrzycki po pechowym drugim dniu, dziś zrehabilitował się i zaczął pływać jak należy. Z wyścigu na wyścig szło mu coraz lepiej, najpierw dopłynął dziesiąty, później dziewiąty i na koniec strzelił życiówkę tych zawodów, czyli trzecie miejsce. Dobre starty pozwoliły mu podskoczyć w rankingu z 15 na 12 miejsce w stosunku do wczorajszego dnia.
Dobry dzień odnotował również Leszek Rutkowski, który po fali słabych wyników w końcu popłyną sensownie w dwóch ostatnich wyścigach. Wszystko to dzięki temu że po pierwszym wyścigu strzelił mu top w 9.8 i popłyną zmienić na 10,7 i okazał się to idealny żagiel na dwa ostatnie wyścigi, ukończył je na 13 i 23 miejscu. Wyniki ten dał mu awans o prawie dziesięć miejsc w rankingu w stosunku do wczoraj.
Paweł Hlavaty pływał dziś również nie najgorzej, nie miał żadnych niespodzianek w wyścigu, jak to miało miejsce wczoraj. Biegi skończył na 19, 6 i 11 miejscu, co w efekcie dało mu spadek o jedno miejsce w rankingu – aktualnie jest czternasty.
Największy spadek w klasyfikacji ogólnej odnotował Michał Polanowski, który rano przed wyścigami był czwarty w rankingu, teraz jest dziewiąty. Czyli wrócił tam gdzie był wczoraj przed protestami, których werdykt wywindował go tak wysoko.
Został nam jeszcze Wojtek Brzozowski, który po dobrym początku zawodów zaczął stopniowo opadać w rankingu. Jak nam powiedział dziś dopiero w ostatnim wyścigu zmienił ustawienie w sprzęcie i udało mu się złapać prędkość, bo tak to ciągle "płyną bokiem."
Mamy jeszcze dwa dni zawodów więc trzymajmy kciuki za naszą ekipę.
Bogo