18.06.2005
2005 Guincho Estoril PWA World Cup



Po długim oczekiwaniu na wiatr, udało się rozpocząć pierwszy heat z 3 rundy eliminacji. Na wodzie panowały jak do tej pory najtrudniejsze warunki tych zawodów. Słaby wiatr do lądu, potężne fale i chmury mgły, które czasami ograniczały widoczność do zera, nie ułatwiały zabawy ani zawodnikom, ani sędziom.

W pierwszym heat'cie zmierzyli się Jason Polakow z Victorem Fernandezem i Bjorn Dunkerbeck z Kauli Seadi. W drugiej parze Brazylijczyk zdobył lepszą ocenę, pokazując na fali takie manewry jak air chacho, flaka i ponch. Wykonał też kilka dobrych przejazdów na fali. Dunkerbeck ustał dwa frontloopy, jednego backloopa i złapał kilka dobrych fal, jednak to nie wystarczyło aby przekonać sędziów.

Polakow na początku miał pewne problemy ze słabym wiatrem, co jednak w niczym nie przeszkadzało Fernandezowi. Dobre przejazdy i tabletop'y dały mu sporo punktów. Dopiero później Polakow zaczął pokazywać na co go stać, kręcąc dużego backloopa i dwa salta do przodu. Niestety nie zdążył już nadrobić straty do Fernandeza.

Następnie wystartowali John Skye z Ross'em Williams'em i Julien Taboulet z Francisco Porcella. Skye od początku zdominował swój heat. Trudne warunki nie przeszkodziły mu w popisaniu się manewrami w powietrzu i solidną jazdą na fali. W drugiej parze faworytem sędziów okazał się Julien, który już na starcie wykonał niesamowitego front loopa z opóźnieniem i pokazał wysokiej klasy przejazdy na fali.

Był to ostatni rozegrany heat tego dnia. Kolejni zawodnicy czekają na dzisiejsze warunki, które według prognozy są bardzo obiecujące.

Krzysiek

top