01.10.2007
Testy desek Nobile 2008

W przeddzień oficjalnej premiery nowych modeli desek Nobile 2008 część polskiego teamu Nobile wybrała się na ciekawą wycieczkę.

Darek Rosiak zaprosił Asię Litwin (Best, Nobile, DaKine, Diverse), Filipa "Batmana" Dymkowskiego (Ozone, Nobile, Brunotti) i mnie Łukasza Cerana (Diverse, Best, Nobile, DaKine) na testy nowych desek do Turcji.

Co najweselsze i najciekawsze w tej wyprawie - polecieliśmy tam sześcioosobowym samolotem Darka! (samolot jest teraz pięcioosobowy, bo jeden fotel został zdemontowany by mieścił się tam sprzęt kajtowy).

dsc_0035
Zabrałem Asię i Batmana i pojechaliśmy do Katowic, tam na lotnisku Pyrzowice spotkaliśmy Prezesa. Przeszliśmy obok kolejek i busem podjechaliśmy do Pipera. Załadowaliśmy się i koło piątej rano w całkowitych ciemnościach wystartowaliśmy. Lot przebiegał bardzo spokojnie, co było dla mnie miłym zaskoczeniem. Obawialiśmy się kilku godzin turbulencji, tymczasem tylko przy starcie i lądowaniu trochę trzęsło. Mieliśmy międzylądowanie w Grecji, uzupełniliśmy paliwo i polecieliśmy do Turcji.

Wylądowaliśmy w Izmirze w Turcji. W sumie lecieliśmy siedem godzin. Tu odebrał nas Denis, jego rodzice mają mały hotel nastawiony na kajciarzy i deskarzy w Alacati, tam spaliśmy. Po półtorej godziny jazdy dotarliśmy na spot i od razu zaczęliśmy ujeżdżać nowy sprzęt.

Deski są świetne, mają trochę więcej "flexu" czyli są bardziej miękkie, przez co poprawił się komfort pływania na "szóstkach", zarówno do wysokich skoków jak i power HP nadają się idealnie. Nowe strapy i pady są wygodniejsze i lepiej trzymają nogi, nawet po niezłych upadkach deska zostaje na nogach, choć udawało się ją zgubić. Asia pływała na 666 126 Girls Edition - deska ta ma mniejszy rozstaw strapów i bardzo dziewczęce kolory. Batman żałował że w jego rozmiarze nie ma tej grafiki. Batman i Darek latali na 666 132, a Ja na 666 129.

Na miejscu sporo lokalesów testowało te deski i wszyscy byli zadowoleni, najlepszym dowodem na to jest fakt że wzięliśmy do Turcji cztery deski i Darek sprzedał wszystkie na miejscu po skończonych testach.

Spędziliśmy 4 dni na miejscu, jednego dnia wiało 12-18 węzłów, pozostałe dni to 20-25 węzłów, śliczna pogoda, słońce i krótkie pianki.

batgrab
Wracaliśmy inną trasą - lecieliśmy osiem godzin bo mieliśmy wiatr czołowy. W Izmirze mieliśmy śmieszną sytuację, gdy Batman kupował perfumy w strefie bezcłowej i przy kasie miła pani poprosiła Nas o karty pokładowe i bilety, nie mogła zrozumieć że ich nie mamy.

Wypad był bardzo udany, i stanowił mały trening przed Pucharem Świata KPWT w Brazylii na który się z Asią wybieramy.

ps. Bardzo dziękujemy Prezesowi Rosiakowi za miłą wycieczkę :)
Pozdrawiam, Książe

sieFotografuje

Bogo

top