02.10.2007
Ezzy WSE i Freeride 2008

wseJakiś czas temu informowaliśmy o pojawieniu się nowych modeli żagli Ezzy na stronie producenta. Teraz możemy podzielić się własnymi wrażeniami, gdyż pierwsza partia żagli 2008 właśnie dotarła do polskiego dystrybutora - firmy Energysports.

Udało nam się przyjrzeć 2 przyszłorocznym żaglom - WSE 4.5 m oraz Freeride 7.0 m.

W przypadku WSE zauważalne są dwie różnice gdy porównamy go do modelu 2007: zmniejszony wbudowany profil (na szczęście!) oraz zmieniony materiał kieszeni masztowej. Według producenta ma on być bardziej odporny na rozdarcia w przypadku złamania masztu lub przetarcia. Do poprawnego napięcia po maszcie trzeba użyć trochę większej siły niż zwykle, choć mogło to być spowodowane faktem, że do sprawdzenia dostaliśmy maszt 400 cm zamiast rekomendowanego w pierwszej kolejności 370 cm. Tak jak w przypadku tegorocznego modelu, wymagane jest dość spore napięcie po bomie (producent zaleca 7 cm). Tak ustawiony żagiel posiada wyraźny profil w dolnej i środkowej części i sprawia dość sztywne wrażenie.







freeModel Freeride pojawił się w ofercie Ezzy w tym roku. Na sezon 2008 nie przeprowadzono wielu zmian w jego kroju, więc nadal jest to sztywny żagiel free-slalom, w którym brak kamberów rekompensuje potężny wbudowany profil. Taklowanie nie przysparza kłopotów, warto jednak przetestować różne ustawienia napięcia po bomie aby uzyskać najlepszy kompromis siły ciągu i komfortu prowadzenia. Udało nam się złapać jedynie kilka ślizgów na tym żaglu w bardzo marginalnych warunkach, więc na razie powstrzymamy się jego oceną. Można jednak śmiało powiedzieć, że to jeden z tych żagli, który z zamkniętymi oczami ciężko odróżnić od rekreacyjnego "kamberowca" pod względem prowadzenia na halsie.

Krzysiek

Źródło:

www.energysports.pl
top