Zanim MŚ się zaczną obył się mały prolog - finał litwińsko-łotysko-finlandzko-estońskiego touru Baltic Cup. Pierwszy dzień i od razu było widać w jakim warunkach przyjdzie nam się ścigać. 7-10 węzłów, płaska woda i spore zmiany. Czasem tylko przychodzi fala z kilwaterów promów wypływających z pobliskiego portu, która nadaje się nawet na surfing. Niestety nie udało nam się załatwić deski żebyśmy mogli trochę podusić.
Wychodzimy na wodę, zaczynam pompować i przy trzecim ruchu żagiel składa mi się w pół od złamanego masztu. Kieszeń również rozerwana na dwie części. Nie dużo się przejmując przetaklowałem się na inny maszt i wyszedłem. Na start spóźniłem się 20 sekund, ale wiatr był tylko w końcu linii zanim tam dopłynąłem minęły kolejne 2 minuty. Skończyłem daleko, ale pomścili mnie inni. Wygrał Rysiu Pikul, trzeci był Michał Aftowicz, a czwarty Jarek "Jerry" Miarczyński. Kolejną miłą niespodzianką było 6 miejsce Agi tylko jedno miejsce za Mistrzynią Świata seniorek Allison Shreeve z Australii. W drugim wyścigu wiatr dochodził "nawet" do 10 węzłów co przy średniej ok.6 wydawało się mega kopem. Wygrał Jerry przed rysiem. Ja trochę się podciągnąłem znowu po nie najlepszym starcie, ale dopłynąłem 8. Jedno miejsce za mną był Michał Aftowicz, a jedno przede mną Michał Pietrasik.
Potem mieliśmy przerwę i kolejny wyścig przed którym stwierdziłem, że mój żagiel może nie wytrzymać, bo wyglądał nie najlepiej i otaklowałem pożyczony od Wojtka żagiel. 10.0 po drodze tłumacząc każdemu jak to się stało że mam POL-10 na żaglu i naklejkę "Wojtek Brzozowski".
Tym razem miałem super start i dopłynąłem trzeci po przepompowaniu całego wyścigu gdzie wiatr siadał do 4 węzłów. Znowu wygrał Rysiu, który tym samym wklepał regaty, bo przez kolejne dwa dni nic się nie odbyło.
Wieczorem odwiozłem rozwalony żagiel do żaglomistrza, który skasował "jedyne" 50 euro za łatę na kieszeni i zaszycie głównego szwu. Rano otaklowałem żagiel, aby zobaczyć jak wygląda po naprawie i przy wybieraniu wyskoczył mi topek. Znowu do żaglomistrz i kolejne 40 euro. Następnego dnia rozkładam żagiel modląc się, żeby nic nie strzeliło. CHLAST! Linka od przedłużki. Zmieniłem. Wychodzę na wodę. Pompa. HADYSZ! Top!. Moja cierpliwość powoli się kończy, gdy 3 raz w ciągu 3 dni jadę do żaglomistrza mówiąc mu, że ma to zrobić pancernie i tym razem robi to za darmo w ramach gwarancji.
Wyniki Audi Neilpryde Baltic Cup w Tallinnie
01.POL-40.Pikul Ryszard 02.POL-127.Miarczynski Jarek 03.LAT-13.Dale Ansis 04.POL-243.Aftowicz Michart (Lw) 05.EST-311.Kaar Henri (Lw) 06.AUS-911.Shreeve Allison 07.POL-23.Rutkowski Maciek (Lw) 08.LAT-107.Leontjevs Aleksandrs (Lw) 09.EST-47.Peedima Julian 10.EST-99.Ahun Johannes ... 13.POL-48.Mroczynski Wojtek (Lw) 15.POL-192.Pietrasik Michal 17.POL-19.Pietrasik Agnieszka 18.POL-239.Sieminski Przemek 27.POL-739.Hronowsk Patryk 42.POL-21.Klopocinska Katarzyna |
Podsumowując Baltic Cup wklepaliśmy wszystkie kategorie prócz kobiet i Grandmastersów. W Juniorach i Youthach wygrał Misiek ja byłem drugi. W wadze lekkiej znowu wklepał Misiek, ja tym razem trzeci. W mastersach i overall wygrał Rysiu, a w overall’u 2gie dołożył Jerry. No i oczywiście Aga była 2’ga w kobietach. Regaty zakończyły się chlapaniem szampanem i imprezą Bacardi z wzbudzającymi ogólny zachwyt hostessami Mojito i pokazem mody Oxbowa summer 2008. Zahaczyliśmy też o pobliski most, gdzie oddaliśmy parę skoków do wody. Efekty możecie zobaczyć na fotkach. Mamy nadzieję na równie dobry albo lepszy występ na Mistrzostwach Świata. Pierwsze wyścigi 14tego - dziś.
Maciek Rutkowski POL-220
(Exocet/Columbus/Infinity/Hydrosfera/Hurricane/Deemeed)
Bogo