Niedziela w Międzywodziu zaczęła się dość wcześnie, bo o 07:00 rano odbył się skippers meeting, a o 08:00 ruszyły pierwszy heat. Było to szczególnie ciężki poranek dla tych którzy ostro balowali wieczorem na party na wydmach.
Rano wiatr utrzymywał się pomiędzy 4-6B idealnie wzdłuż brzegu. W pierwszym heat'cie w którym startowali Krystian Weisberg, Jacek Bednarski oraz Jaś Trybulki był najlepszy pojedynkiem pod względem wiatru, wszystkie kolejne potyczki odbywały się na słabnącym wietrze. W sumie wśród mężczyzn wyłoniono siedmiu zawodników, którzy mieli dostać się do półfinału, wiatr uniemożliwił dokończenie heat'ów. Ostatnie heat'y należały do trzech kobiet, które zażarcie walczyły o pierwsze miejsce. Należy tu wspomnieć, że zwyczajowo Justyna Śniady zjawiła się w niedziele rano w Międzywodziu (podobny numer wykonał podczas poprzedniej edycji w 2003 roku) - niedzielna zawodniczka:).
Trzy dziewczyny trzy heat'y, tyle trzeba było aby wyłonić mistrzynię. Faktem jest że to wiatr rozstawiał miejsca na podium kobiet mimo to same dziewczyny tez musiały coś dać od siebie, oto jak wypadły finalnie :
1. Justyna Śniady (Smith's) - żagiel Ezzy WSE 4.7
2. Jenifer Kęsik (Jeni Sport, ŁKŻ Łeba) - bom EnergyGear
3. Marta Sobczak (Foka Wear, ABCWindsurfing) - torba niespodzianek
Po rozstrzygnięciu klasyfikacji kobiet wiatr siadł doszczętnie i pozostało pozbierać zabawki, rozdać nagrody i ruszyć do domu. Po koronacji kobiet dokonano losowania upominków wśród wszystkich zawodników. Sierotka wyciągała z pucharu kolejne nazwiska - nikt nie wyjechał z Międzywodzia z pustymi rękoma, przynajmniej miał się w co ubrać (koszulka RedBird) oraz jakiś gadżet do tego.
Główna nagrodą losowania był żagiel Ezzy WSE 3.7, emocje rosły wraz z ubywaniem nazwisk z pucharu, aż wyciągnięto ostatnią karteczkę na której było nazwisko - Marta Sobczak. Tym to sposobem dwie dziewczyny wyjechała z Międzywodzia z nowymi żaglami Ezzy.
Jeżeli chodzi o konkurencję mężczyzn to ustalono, że jak tylko pojawi się jakaś konkretna prognoza gdzieś na polskim wybrzeżu to wszyscy zmawiają się i już bez całej otoczki sponsorskiej zostaną rozegrane heat'y które wyłonią mistrza Ezzy Wave Classic 2005. Wszyscy najbardziej by chcieli aby tym miejsce bym Secret Spot w Łebie. Zobaczymy. Ważna informacja dla wszystkich tych, którzy z różnych powodów nie dotarli na imprezę - będzie istniała jeszcze możliwość zapisania się na zawody, wszystkie heat'y zostaną puszczone od nowa.
Na koniec należą się podziękowania sponsorom imprezy -
2KC colfarm,
RedBird,
Terravita oraz organizatorom
Energysports Distr. importerowi Ezzy Sails w Polsce.
Do zobaczenia na dogrywce, poinformujemy was o tym wydarzeniu.