W wolnych chwilach staramy się nie marnować czasu. Basen jest idealny wyjściem, zwłaszcza jeżeli w cieniu jest 30*C i nie ma wiatru. Wczoraj urządziliśmy sobie małą sesję zdjęciową podczas skoków do wody. Ludzie z boku troszkę z rozbawieniem na nas patrzyli zwłaszcza kiedy były takie pozycje jak karateka, budda czy Pokahontas wymyślone przez Jape.
Aga razem z Ewą przeważnie nie przyznają się do nas i starają się wyrwąć tureckich kelnerów. Przy każdym posiłku uczymy naszego przyjaciela Kalafa a.k.a Maggola spożywania zamiast wchłaniania niczym jamochłon.
Kilka słów od Margola : I ty Mroczku przeciwko mnie?! Nieprawda, to ja ich musze uczyć savoir-vivre’u, bo wierzcie lub nie jestem estetą ;). Nie wiem czy ktoś weźmie to na poważnie. Ogólnie dobra beka i non-stop fight z niewyżytą Francuzką.
Wojtek Mroczyński POL-48 (Deemeed, Easy Windsurfing)
Bogo