11.07.2007
Paweł Hlavaty raportuje z Kanarów

Zakończyliśmy pierwszy etap z 3 imprez PWA na wyspach Kanaryjskich. Lanzarota miała być teoretycznie najmniej wietrznym miejscem. Szybko się jednak okazało, że takie coś jak słaby wiatr na kanarach po prostu nie istnieje! Najmniejsza deska 101 L którą zgłosiłem do slalomu stwarzała mi sporo problemów w trakcie pierwszych dni regat. Do tego na Lanzarote spotkała nas całkiem spora fala i jednego dnia trzeba było się przedzierać przez przybój wysokości masztu w trakcie wyścigu.

Palmer goni czołówkęPalmer goni czołówkę


Jak na pierwsze slalomowe regaty w tym sezonie, to dość hardcorowy start. Założeniem startowym tej i następnej imprezy na Gran Canarii jest rozpływania się i wdrożenie w bardzo trudne starty slalomowe. Po 13 wyczerpujących rundach slalomu Jarek Miarczyński zajął 25 miejsce, ja 27, a Patryk Hronowski 33 miejsce.

Trzeba przyznać, że czołówka w slalomie w tym sezonie jest wyjątkowo mocna, a poziom bardzo wyrównany. Świadczy o tym fakt, że nawet zawodnicy z 20 miejsc potrafią wygrać pojedynczy finał rundy. W Lanzarote Polskę we freestyle’u reprezentował Kuba Ksomowski plasując się ostatecznie na 18 miejscu.

Teraz jesteśmy już na GC i wczoraj w nocy wiatr lekko naruszył już zawiasy drzwi do naszej przyczepki. Wiemy, że przed nami najtrudniejszy etap touru kanaryjskiego, więc idziemy trochę potrenować rufki przy 45 węzłach;)

Pozdrawiam,
Paweł Hlavaty POL-11 (Starboard, Severne Sails)

Steve Allen zakończył zawody na 12 pozycjiSteve Allen zakończył zawody na 12 pozycji

Bogo

Źródło:

Fot. PWA / John Carter
top