Punktualny co do minuty wiatr umożliwił sprawny start kolejnego etapu rozgrywek freestyle'owego Pucharu Europy. Tym razem zawodnicy zmierzyli się na greckiej wyspie Rodos. Już od pierwszych heat'ów panował niesamowicie wysoki poziom. Wystarczy wymienić jakie manewry zaprezenowano w pierwszych minutach: flaka, eslider, switch chachoo, super high flaka, spock, heli tack, forward loop oraz one handed spock 540. Z biegiem czasu wcale nie było łatwiej!
W sumie udało się rozegrać pojedynczą i podwójną eliminację. Obyło się bez większych niespodzianek, choć
Andy Olandersson zaskoczył wysoką formą i śmiałym pokonywaniem drabinki eliminacji.
Po pierwszym dniu na czele znajduje się ponownie
Andre Paskowski, 2.
Normen Günzlein, 3.
Kevin Mevissen, 4.
Mich Rossmeier i 5.
Andy Olandersson
Dziś, jeśli dopisze wiatr, kolejna runda eliminacji.