Jeśli ktoś myślał, że pierwszy mieczowy model Kona jest tylko chwilowym wybrykiem Exocet'a, to raczej mocno się pomylił. Francuski producent poszedł na całość, nie tylko budując kolejne modele Kona, ale też wyodrębniając całą linię jako osobną markę - Kona Windsurfing.
Obecnie mamy już 7 modeli Kona, od rekreacyjnych raceboard'ów, przez freestyle'ówkę, do słabowiatrowych desek wave. Prawie wszyskie łączą dwie cechy - długość powyżej 300 cm i zmniejszający powierzchnię zamoczoną kształt dna na rufie. Według wizji Exocet'a, Kona Windsurfing ma być lekiem na słaby wiatr, umożliwiając świetną zabawę na wodzie w każdych warunkach i bez względu na umiejętności.
Pomysł wydaje się trafiony. Problemem mogą być tylko ludzie, którzy zamiast pływania wolą czekać (narzekać) na brzegu na kolejny dzień z +4 bft...
Krzysiek
Źródło:
www.kona-windsurfing.com