Niestety nie udało się rozegrać
zawodów surfingowych na słynnej fali
Mavericks w Kalifornii w tym roku. Okres oczekiwania na właściwe warunki właśnie się skończył.
Od 1 stycznia do 31 marca 24 topowych surferów było w pełnej gotowości na sygnał startowy od organizatora
Jeffa Clark'a. Jednak Maverick's to nieprzewidywalne miejsce. Potrzeba właściwej kombinacji swellu, wiatru i pływu aby powstały właściwe warunki, czyli co najmniej 30-stopowe fale nadające się do jazdy tow-in. W tym roku Matka Natura zawiodła.