Do Brazylii przyleciałem 17 października 2006 i
w miasteczku Paracuru miałem spędzić najbliższe 5 miesięcy. Paracuru mimo wszelkich twierdzeń, iż jest spotem kite'owym okazało się doskonałą miejscówką do freestyle'u. Spot Quebra Mar dawał możliwość treningu zarówno na bardzo płaskiej wodzie, poprzez lekkie zafalowanie aż do regularnych fal - w zależności od pływów. Oprócz tego zawsze były warunki do wave, ponieważ na rafie ok. 300 m od brzegu tworzyła się wysoka (do 5 m ) fala. Wielką zaletą tego spotu jest wiatr side shore wiejący z prawej strony - idealnie do skoków na prawym halsie i jazdy na lewym.
Wiatr wiał praktycznie zawsze powyżej 4B (choć zdarzyło się kilka dni z wiatrem 8 - 10 węzłów). W okresie od połowy października do grudnia pływałem tylko na 2 żaglach: 5.0 oraz 5.4. Potem głównie 5.4 - 6.0. Wiatr skończył się w lutym, kiedy Brazylię nawiedziła pora deszczowa.
Mieszkanie w Brazylii jest w miarę tanie.
Można znaleźć apartament za 400 zł miesięcznie. Wyżywienie kształtuje się na poziomie 12 zł dziennie, natomiast jeśli chodzi o alkohol to Brazylia jest rajem dla lubiących mocne trunki - wódka z trzciny cukrowej (1l) kosztuje 4,80 zł, a rum 12 zł.
Jak to na Brazylię przystało
nie obyło się bez włamania do naszego domu. Czterech uzbrojonych kolesi z... psem weszło do nas, kiedy byliśmy w środku i zabrali większość rzeczy. Tak straciliśmy większość sprzętu do robienia zdjęć i kręcenia filmów. Ze strzępków, które zostały
zmontowałem filmik z 10 grudnia 2006.
Do Polski wróciliśmy też po przejściach, ponieważ linia Air Madrid, którą przylecieliśmy straciła licencję i trzeba było znaleźć coś innego. Udało nam się dostać ostatnie miejsca w czarterze do Warszawy, dzięki pomocy Wyspy (thx raz jeszcze).
Mimo tego wszystkiego
Paracuru pokazało, że jest miejscem nadającym się do freestyle'u, zarówno dla początkujących jak i zaawansowanych pozwalając trenować w zróżnicowanych warunkach.
Teraz planuję kolejny trening (już w Europie) i start na Surf Festiwalu, następnie chcę zadebiutować w EFPT na Rodos.
Serdecznie pozdrawiam,
Tomek Wieczorek POL-589