Powstaje nowy ambitny team pod okiem Księcia (Best, Nobile, Diverse extremeteam, Dakine), w skład którego wchodzą :
Na stałą bazę treningową wybraliśmy ulubione miejsce Księcia, czyli RED SEA ZONE w El Gounie. Oto krótka relacja Błażej jednego z uczestników Pro Campu.
Tradycyjnie do El Guny wylecieliśmy ze sporym opóźnieniem, a samolot miał kilka awarii, z czego hitem tego lotu był łysy bysio który wszedł do samolotu by wymienić okno...
Baza jest idealnie przystosowana do treningu kite'owego. W El Gounie nie musieliśmy jak „ 3 filar niemieckich emerytowanych turystów” korzystać z hoteli tylko kimaliśmy na bazie. W bazie mieliśmy wszystko co potrzebne by przeżyć: kawałek materaca, jedzenie u lokalnej gospodyni Satry, kite'rooming i internet.
Plan dania na miejscu był prosty - rano rozruch, śniadanie, w zależności od wiatru wyjście na wodę, później obiadek, chwila chill'u a potem kolejne wyjście na wodę, kolacja, kąpiel i jak były siły i chęci to wypad do miasta. Podczas bezwietrznych dni katowaliśmy kite'rooming.
Do szkoły niestety chodzić musimy, więc czasem Księciu gonił nas do nauki : ) Na szczęście oprócz tego pokazał nam wiele manewrów, każdy z nas odnotował znaczny progress. Teraz czekamy na następny wyjazd który być może już niedługo.
Pozdrawiam - Błaszszkoo
Eska
Źródło:
www.f2profi.com.pl