Tym razem Fanning pokonał w finale oglądnym przez 10 000 widzów innego Australijczyka, który powrócił do Touru ASP po rocznej przerwie - Bede Durbidge zaskoczył wszystkich swoją formą pokonując w półfinale samego Kellego Slatera. Obrońca tytułu Mistrza Świata miał pecha, gdyż jego przeciwnik zaliczył bardzo dobry przejazd w ostatniej minucie heatu. Slaterowi zabrakło nieco synchronizacji. Warto zaznaczyć, że Bede Durbidge startuje bez żadnego sponsora!
To zwycięsto Fanninga - już siódme w zawodach ASP World Tour daje mu niezłą pozycję startową do powalczenia o tytuł Mistrza Świata w tym roku. W 2005 i 2006 roku zakończył Tour sklasyfikowany na 3. pozycji.
Następny przystanek ASP World Tour to 3 kwietnia na słynnej Bells Beach w Australii.
Wojtek
Źródło:
www.aspworldtour.com