Zawody PWA rozegrane, a ekipa w składzie Leszek i Maciek Rutkowscy, wraz z Michałem Aftowiczem penetują kolejne spoty na wyspie. Przeczytajcie i zobaczcie sami.
Jeżeli chodzi o nas to ostatnie warunki na legendarnej Ponta Preta przerosły nasze możliwości co zaprowadziło nas na inny spot kawałek dalej. Canoa okazała się idealną miejscówką. Cudowna długa fala dochodząca do 2 metrów i równy wiatr na 5-metrowe żagielki to idealny zestaw. Do tego fale nie łamią się prosto na skały jak na Poncie, choć i tak można się pokaleczyć.
Ale generalnie trafiliśmy idealnie i czuliśmy się na tyle bezpiecznie, że żaden Goiter ani Air Taka nie wydawały się zbyt niebezpieczne. Na razie musimy jeszcze trochę te triki dopracować ale już podsyłam wam kolejną galerię z Canoa. Gratisowo wpadło kilka fotek z naszej sesyjki slalomu.
Bogo