25.02.2007
Team RS:X po 2 tygodniach treningów

1

Dwa tygodnie to dość sporo czasu, jednak gdy czas ten jest całkowicie wypełniony treningiem i pracą ma się wrażenie, że dopiero co tu przyjechaliśmy, a już musimy wracać.
Zmęczenie ogarnęło już praktycznie wszystkich członków teamu, a także sprzęt zaczął dawać sygnały przemęczenia... To oznacza, że czas już do domu.

2

Może to Was zdziwi, ale z zadowoleniem przyjęliśmy wiadomość, że do kraju wróciła zima, bo po tylu dniach pustynnego klimatu taka zmiana dobrze nam zrobi.

Egipt.... Soma Bay.... Super miejsce na spokojne treningi zdala od cywilizacji. Wkoło tylko woda, góry i pustynia. Zakwaterowanie wprost idealne bo z pokoju wychodziliśmy prosto na plażę i najważniejsze, że pogoda dopisała. Wprawdzie spodziewaliśmy się większego wiatru, w którym chcieliśmy przetestować cały nasz sprzęt, a w rezultacie zrobiliśmy tylko minimum.

3

Zaletą dobrego planu jest to, że można go w każdej chwili modyfikować w zależności od potrzeb i możliwości.
W dni wietrzne testowaliśmy sprzęt, a pozostały czas poświęciliśmy normalnym treningom, czego nigdy nie jest za wiele. Zawsze jest coś do zrobienia, poprawienia, a nawet nauczenia, wiec wracamy zadowoleni i z uśmiechem żegnamy Soma Bay.

4

W domu mamy czas jedynie na lekki oddech bo już 1 marca lecimy do Portugalii na rekonesans tamtejszego akwenu, na którym w lipcu zostaną rozegrane Mistrzostwa Świata wszystkich klas olimpijskich, do których nasze przygotowania ruszają pełną parą.

Niestety nie pojadą z nami Małgorzata Białecka i Łukasz Grodzicki, którzy muszą ten czas poświęcić na szkołę i przygotowania do matury. Za to będą realizować indywidualny plan treningowy, pracując nad własnym ciałem (siłownia, basen i zajęcia w terenie). To młodzi zawodnicy, dla których klasa RS:X jest dość dużym obciążenie i w ich przypadku taki plan jest optymalny.

5

Zachęcamy do odwiedzin naszej strony www.rsxteam.pl

Pozdrawiamy
RSX team

Krzysiek

Źródło:

www.rsxteam.pl
top