24.02.2007
PWA Cabo Verde, dzień 2

1

Choć minął dopiero 2 dzień zawodów, wszystko wskazuje na to, że PWA na Cabo Verde długo pozostanie w pamięci jako jedna z najbardziej niezwykłych imprez. Takich fal i popisów zawodników mało kto się spodziewał. Wyczyny najlepszych światowych windsurferów stoją na tak wysokim poziome, iż sędziowie często mają niemały problem, kogo lepiej ocenić. Na szczęście nie przeszkadza to w sprawnym prowadzeniu zawodów i już wczoraj rozstrzygnięta została 1 eliminacja!

Josh AnguloJosh Angulo


W finałowym heat'cie 1 serii wystartowali Nik Baker, Kevin Pritchard, Josh Angulo i Kauli Seadi. Zarówno Baker jak i Pritchard prezentowali doskonały styl jazdy, zachwycając publiczoność ogromnymi aerialami. Jednak Angulo i Seadi potrafili wybrać jeszcze bardziej radykalne fale i zrobić z nich lepszy użytek. Angulo zaprezentował swoje słynne aeriale, cutback'i i floater'y oraz zadziwił wszystkich wyjątkowo opóźnionymi przejazdami pod budzącymi grozę, załamującymi się falami. Ale nawet to nie wystarczyło, aby pokonać będącego w szczytowej formie Seadi. Jego płynne skręty i wyjątkowy styl były po prostu inspirujące, szczególnie mieszanka tail free slide'ów, wykręconych aeriali i prób air tak'i.

Kauli SeadiKauli Seadi


Po zwycięstwie Seadi powiedział: Dla mnie te fale wymagają bardziej improwizacji i pewnego luzu niż taktyki. Jeśli zaczniesz myśleć o upadku, to tak jakbyś już gotował się do przegranej, dlatego nie możesz tym się przejmować. Dużą rolę odegrał też mój sprzęt. Żagle zapewniają mi duży ciąg, dlatego mogę używać mniejszych rozmiarów niż reszta ludzi. Na dodatek moje deski posiadają spory rocker, co pomaga w podjazdach na fale a dwa mniejsze stateczniki (twinzery) umożliwiają wykonywanie skrętów, które byłyby ciężkie do zrobienia z jednym, większym statecznikiem.

Jutro kolejny dzień emocji, tym bardziej, że prognoza nadal jest obiecująca!

Krzysiek

Źródło:

www.pwaworldtour.com fot. PWA / John Carter
top