Kilka dni temu PWA ogłosiło powstanie nowej dyscypliny regatowej o nazwie "Slalom 42". Poprosiliśmy przewodniczącego PWA Phil'a McGain'a o komentarz w tej sprawie.
Koncepcja nowej dyscypliny powstała pod koniec 2004 roku. Chcieliśmy stworzyć bardziej ekscytujące regaty, o lepszej widowiskowości pod kątem mediów. Organizatorzy zawodów nie lubią Formuły, ponieważ jest zbyt wolna, a cała akcja rozgrywa się gdzieś daleko od plaży. Dlatego postawiliśmy na slalom z opcją stosowania dużych desek, jeśli będzie taka potrzeba. Nazwaliśmy to Slalom 42 - czyli jest to slalom, w którym można używać 4 żagli i 2 desek. Nadal chcemy ścigać się przy słabym wietrze, tak jak robimy to obecnie, ale bliżej plaży i z większą prędkością, przez co wszystko stanie się bardziej emocjonujące. Zależy nam również na tym, aby dla przeciętnego widza regaty były łatwiejsze w odbiorze. Istotne jest też promowanie w przyszłości takich desek, które będą do opanowania przez zwykłych deskarzy i jednocześnie sprawią im sporo zabawy. Slalom 42 będzie się rozwijał w następnym roku i spowoduje powstanie jeszcze lepszego sprzętu.
Phil McGain.
Przynajmniej nam ta inicjatywa bardzo przypadła do gustu. Czy nowy pomysł przyniesie spodziewane efekty, dowiem się już we wrześniu. Wtedy mają się dobyć pierwsze regaty z cyklu Slalom 42, najpierw na niemieckiej wyspie Sylt, później we Francji w Almanarre.
Sieplywa z uwagą będzie śledzić rozwój wydarzeń.