10.05.2005
Spark7 Surfworldcup Podersdorf

W ostatnim dniu rozgrywanych zawodów, Podersdorf ujrzał freestyle na najwyższym światowym poziomie. Głównymi aktorami tego przedstawienia byli Kevin Mevissen (JP/NP), Andre Paskowski (F2/North Sails), Remko de Werd (Fanatic/Gaastra), Norman Günzlein (JP/NP), Andreas Olanderson (JP/NP) oraz Thomas Traversa (Tabou/Gaastra).

Thomas (Tabou/Gaastra) przeszedł szturmem przez całą drabinkę podwójnej eliminacji, wygrywając każdy bieg i pokazując freestyle na najwyższym poziomie. Ustane w ślizgu manewry takie jak flaka, ponch czy punetas należały do standardowego repertuaru. Jego przeciwnikom nie pozostało nic innego jak pogodzić się z przegraną. W półfinale Thomas zmierzył się z Normanem Günzleinem (JP/NP) i ponownie oszołomił fajerwerkami manewrów, jakich to jezioro jeszcze nie widziało. Po skończonym biegu Norman złożył protest, twierdząc, że Thomas wystartował na customowej desce. Komisja przyznała mu rację i jednocześnie zdyskwalifikowała Thomasa z ostatniego biegu. Jak się później okazało, Thomas użył przedprodukcyjnego modelu Tabou 2006, do czego miał prawo.


Remko de Werd (Fanantic/Gaastra), który zakończył pojedynczą eliminację na trzeciej pozycji, walczył teraz o udział w finale z Normanem. Holenderski zawodnik od początku nie pozostawił złudzeń, który z nich przejdzie dalej. Puneta diablo, flaka w ślizgu i bardzo czyste manewry switch stance ułatwiły sędziom decyzję. Kolejnym przeciwnikiem Remko był niemiecki mistrz Andre Paskowski (F2/North Sails). Remko dawał z siebie wszystko, jednak to Andre pewniej sobie poradził z silnym wiatrem i trudnym zafalowaniem. Tym sposobem zrewanżował się za porażkę w pierwszej rundzie eliminacji.


Finał należał już tylko do Andre i Kevina Mevissena (JP/NP). W pierwszej rundzie czysto ustane manewry w wykonaniu Andre bardziej przekonały sędziów. Ponieważ niemiecki zawodnik dostał się do finału przez podwójną eliminację, konieczne było rozegranie jeszcze jednego, decydującego starcia. Tym razem Kevin wykazał się stalowymi nerwami i oszołomił widzów najlepszym pokazem zawodów. Flaka w ślizgu z prędkością błyskawicy oraz puneta diablo przy wietrze przekraczającym 30 węzłów zapewniły mu najwyższe miejsce na podium w Podersdorfie.

Wyniki końcowe:

1. Kevin Mevissen (JP/NP)
2. Andre Paskowski (F2/North Sails)
3. Remko de Werd (Fanatic / Gaastra)
4. Norman Günzlein (JP/NP)
5. Andreas Olanderson (JP/NP)
6. Thomas Traversa (Tabou/Gaastra)
7. Andrea Rosati (RRD / NP)
7. Matteo Guazzoni (RRD/Simmer)
...
17. Jakub Kosmowski (F2/Arrows)


Na windsurfing.pl możecie przeczytać relacje z zawodów Kuby Kosmowskiego

Bogo

Źródło:

www.efpt.net
top