Po pierwszym dniu zawodów, czyli środzie:
Wszyscy jesteśmy w main evencie, bo nie było eliminacji. Maciek z Wiktorem przeszli dalej i odpadli w "swoich drugich hitach". Ja przegrałem od razu z Kolesiem z Francji Ethienne - generalnie calkiem niezły. Cała czołówka robi przynajmniej dwa-trzy triki do blinda, czytaj front mobe albo kgb plus często na obydwu halsach. Jest na co popatrzeć. W ogóle nie było natomiast KL HP, ale to przez słaby wiatr. Słynny ostatnio Rosjanin Ruji pływa non stop na 16m Switchblade, wiec o czym więcej pisać. Ruben Lenten odpadł z nim bo na swojej 12 Slinga ledwo się odrywał od wody, mimo to hit zaliczyli.
Mój faworyt Alvaro tez miał ciężko w swoim ćwierć finałowym hicie z mistrzem Brazylii- 16lat ale na szczęście im już hit odwołali.
Dwa, czy trzy razy w ciągu dnia padał przelotny deszcz (!!!), który sprawiał, ze wiatr siadał na kilkanaście minut do zera.
Krótko - miejsce jeszcze gorsze wiatrowo niż dotychczas.
Dziś po zawodach pływałem z Davem Tybursky (Space Monkeys 1) na skimach z kajtami, aż do zachodu słońca. Kiedyś startował a teraz sędziuje i jak pływa to tylko na skimie.
Pozdrawiam Crazy.
Eska
Źródło:
fot. www.caribbeanwinds.com