04.08.2006
Kuba Kosmowski podsumowuje swój występ w PWA

Kuba Kosmowski walczyKuba Kosmowski walczy

Dwa ostatnie dni zawodów były bardzo wietrzne. Przedostatni dzień zaczęliśmy o 11 rano. W pierwszej rundzie znów byłem rozpisany z Alex'isem Zabal'ą z Wenezueli. Niestety ten pokaz okazał się dla mnie bardzo pechowy. W pierwszej połowie miałem stłuczkę z innym zawodnikiem płynącym w tym heat'cie a pod koniec złamałem bom. Tak więc dla mnie ten dzień zakończył się na samym początku. Spadłem na 38 miejsce i powiem szczerze że moje nadzieje na jakiś lepszy wynik powoli wygasały.

Inni zawodnicy pływali do późnego wieczora i niespodziewanym zwycięzcą okazał się Antxion Otaegui z Hiszpani znany ze zwycięstw w EFPT. Drugie miejsce przypadło Jose Gollito Estrado, a trzecie również niespodziewanie zajął Normen Gunzlein z Niemiec.

Poziom był bardzo wysoki i przekonał się o tym również Ricardo Campello który już nie mógł dotrzymać kroku najlepszym zawodnikom. Na ostatni dzień zaplanowana była ostatnia podwójna eliminacja która zapowiadała się bardzo emocjonująco ponieważ wielu dobrych zawodników odpadło już w pierwszych rundach np. Cheo Diaz, Victor Fernandez, Ricardo Campello oraz Kauli Seadi.

Victor FernandezVictor Fernandez


Następnego dnia rozpisany byłem z Victor'em Fernandez'em, który w zeszłym sezonie prawie zdetronizował Ricardo Campello w Pozo, więc moje szanse na dobry wynik jeszcze bardziej spadły. Nie mając już nic do stracenia postanowiłem iść na całość. Pokaz rozpocząłem od kombinacji czterech manewrów na switch stance. Następnie dodałem shake, spocki, grubby oraz parę odmian flaki. Z tego co widziałem Victor bardzo naciskał i wykonał kilka niesamowitych manewrów. Ja drugą połowe heat'u popłynąłem prawie tylko na switch stance i dodałem na moje konto parę wysoko punktowanych manewrów. Był to bardzo udany pokaz. Byłem bardzo zdenerwowany przed decyzją sędziów ponieważ po pierwsze miałem szanse wygrać z kimś tak wysoko rozstawionym a po drugie otwierało mi to drogę do odrobienia strat z wcześniejszego dnia. Sędziowie po dość dłuższym zastanowieniu oraz konsultacjach ogłosili że zostałem zwycięzcą tego heat'u.

Sędziowie, którzy tym razem byli bardzie łaskawi dla KubySędziowie, którzy tym razem byli bardzie łaskawi dla Kuby


Do następnego pokazu wystartowałem bardzo dobrze nastawiony po poprzedniej wygranej. Udało mi się powtórzyć taki sam pokaz jak ostatnio i wygrałem z młodym zawodnikiem z Austri Chris'em Reich'em. To samo wykonałem również przeciwko zawodnikowi z Włoch Mattia Pedrani który na Prassonisi jako jeden z nielicznych pokonał Andre Paskowskiego.

Leo RayLeo Ray

W moim czwartym pokazie wiatr się wzmógł i teraz już startowałem na żaglu 4.2. Niestety zabrakło mi sił po poprzednich pokazach i nie popłynąłem już tak dobrze jak wcześniej i uległem francuzowi Leo Ray decyzją 2 do 1.

Po tym pokazie mój występ na Fuerteventurze się zakończył. W ostatniej eliminacji zająłem 13 miejsce z czego byłem bardzo zadowolony szczególnie biorąc pod uwagę mój wynik z dnia poprzedniego. W klasyfikacji generalnej podskoczyłem z miejsca 38 na 21 i tak też zakończyłem zawody.

Z jednej strony ostatni dzień uważam za bardzo udany, a z drugiej pozostaje pewien niedosyt po zmarnowanych szansach na początku tych zawodów. Osobiście cieszę się że mogłem porównać się do najlepszych zawodników na świecie. Teraz dopiero widzę jakie mam braki do czołówki i wiem nad czym będę musiał popracować w najbliższych miesiącach. Jeszcze na pewno minie trochę czasu zanim będę mógł na równi konkurować z najlepszymi ale jestem pozytywnie nastawiony po tych zawodach.

Pozdrawiam, Jakub Kosmowski
www.pol288.com
(Tabou, Gaastra, PeMaPe, Briggs&Stratton)

Bogo

Źródło:

Foto : PWA/John Carter
top