Kevin Langeree został ostatnio po raz kolejny Królem Przestworzy, wygrywając zawody Red Bull King of the Air. Po długim pobycie w Cape Town, Holender zasłużył na chwilę wakacji i odpoczynek w ojczyźnie. Akurat w tym samym okresie, Holandię nawiedziła ta sama fala mrozów co u nas i większość akwenów skuł lód. Nie ma to jednak jak kreatywność i znajomi z fajnymi zabawkami. Kevin odpalił łyżwy z latawcem, a potem zamienił kite'a na drona. Ciekawe czy dałoby radę na tym poskakać?
Kuba